Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wdążeniudocelu,zwłaszczajeśliczegośbardzopragnęła
inawetnieprzychodziłojejdogłowy,bydrogiojczulek
iukochanamatulamoglisiętemusprzeciwić.Przecież
zdawalisobiesprawę,żechciałauklęknąćprzed
NajświętsząPanienkąiprzywdziaćwelonmniszki.Taka
wizjanawiedziłająpewnejnocyprzedrokiem,potymjak
Seymourowiezabraliswojedziecidokościołaśw.
MelariuszawopactwieAmesbury.Byłazachwycona
wspaniałąświątyniąijejzapierającądechwpiersiach
ośmiokątnąiglicą.Klęczącobokrodzeństwa,modliłasię
pokornie,takjakjąnauczono,przygrobie
zamordowanegoksięcia.
WtamtejchwilipostanowiłapoświęcićżycieBogu.
Oczymawyobraźniwidziałasiebieśpiewającąwraz
zmniszkaminabożnepieśninachwałęPana,zbierającą
jabłkawsadzielubłowiącąrybyzestawuizapragnęła
pracowaćfizyczniedokońcażycia.Wprzyszłymroku
miałaosiągnąćwiek,wktórymmogłabywstąpić
doklasztorujakonowicjuszka.Terazjednakwspólnie
świętowałazrodziną,śmiejącsięzżartówprzystole,
cieszącsięradosnąatmosferąiprzekomarzającsię
zbratemTomaszem,młodszymodniejoniecałyrok.
Tomaszwłaśnierzucałwnowożeńcówłakociami,
nacomatkaniecosięnachmurzyła.
–Katarzyno,wybacz–rzekła.–Łobuziakniewie,kiedy
zaprzestaćpsot.Tom,dośćjuż.
–Takwyśmienityhumoruchłopcatylkodobrzewróży
naprzyszłość–zauważyłsirWilliamzpobłażaniem,
nacojegożonasiężachnęła.
–Przeztepsotymożezrobićkomuśkrzywdę
–stwierdziłEdwardzpowagą.Janeusłyszaławestchnienie