Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięzazwyczajtrzyczyczteryegzemplarzepismainatychmiastznikały.
Każdynumerbyłczytanyprzezemnieliteralnieoddeskidodeski.Ale
nigdyniewysłałemtamswoichwierszycelempublikacji.Takbardzo
przemożnyogarniałmniewstyd,którydziałałwręczodstręczająco.
ChybatylkoJacekwiedziałotym,żepiszępoezję.Iotym,cosię
dziejewmoimwnętrzu.Wierszemojezlatwczesnej,chmurnej
młodości,nosiłempotemwspecjalnej,pięknejprzedwojennej
walizeczce,którądałamibabcia.Okazałosię,żenosiłemdurnie…
Ukradzionomipewnegorazu,grudniowąnocą,wprzedziale,kiedy
zasnąłem,znużonyciemnościamiimonotoniąstukotupociągu…
Maturabyławtedy,jaktosięmówi:„wmoichczasach”,bardzo
trudnadozdania.Obowiązywałwszakegzaminpisemny,itonielada
trudny,apotemtakżeiustny,zkażdegozdawanegoprzedmiotu.
Zatemjeśliktośzdałpisemny,posiłkującsięściąganiem,
tonaegzaminieustnymniemiałjużżadnychszansimusiałoblać.
Wychodziłowtedyszydłozworka,itoniemalwstuprocentach
przypadków.
Namaturzezpolskiegopisałemodramacieromantycznym,ale
wświetledoświadczeńwspółczesności,azatempojawilisięKordian,
Balladyna,KonradWallenrodbooniwszyscytobylimoi
przyjaciele!Ocenęzjęzykaojczystegouzyskałemnajwyższą,także
zprzedmiotówścisłychrównieżdawałemsobieradęzupełniedobrze
startowałemwszkolewolimpiadachmatematycznychiteż
zachodziłemwysoko,zdobywającdośćdobremiejsca.Wówczas
obowiązywaływymogijeszczezdawnegoświata,takiego,jakiegodziś
jużniema.Mianowicie,człowiekmarzącyoczymśnaprawdęistotnym
wswymżyciumusiałbyćwszechstronniewykształcony,nie
powierzchownieiwyrywkowo.Miećogólnąwiedzęnietylko
humanistyczną,aleiścisłą.Niestosowanożadnejtaryfyulgowej,ani
nawetniemyślanotakimikategoriami.Dawnyświat,dawni
nauczyciele,dawnewymogi,zasady,podejścieistandardy!Niemożna
byłosobie„darować”matematyki,chemiilubfizyki,apozatym
jaimoiwszyscykoledzybezwyjątku,kiedyczegośniewiedzieliśmy
lubnierozumieliśmy,tostaraliśmysiętozgłębićobligatoryjnie,
zcałkowitymprzekonaniemosensietegoikoniecznościzdobyciatej
wiedzy.Takżebyniezawieśćzaufaniawychowawcówiprofesorów
orazzaspokoićswąorganiczną,nienarzuconąpotrzebęzdobycia
interdyscyplinarnegowykształcenia.Nauczycielitraktowałosięjak
rodzicówwsensieduchowymiliczyłozichzdaniem,jakzezdaniem