Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czarownemotylerozpościerająszerokoskrzydła
wrączymlocie,auczepioneprzyjakimśradosnym
kielichukwiatowym,sprawiająwrażenie,jakgdybysame
byłyjegoczęścią.Olbrzymiepszczoły,przybrane
wbarwnąaksamitnąliberię,bzykająwśródpokrytych
kwieciemkrzewówiwalcząoichposiadaniezćmami
zgatunkuzmierzchnicizniewielewiększymiodsiebie
ko​li​brami.
Niewszyscyobywateletejpięknejkrainyszczycićsię
mogąłagodnością.Grzechotnikdochodzitudotakich
rozmiarów,jakwżadnejczęściAmerykiPółnocnej,
dzielącmieszkaniewknieizniebezpieczniejszymjeszcze
wężem,zwanymmokasynem.Turównieżtarantula
rozdajejadowiteukąszenia,skorpionzatruwaswym
żądłem,astonogaprzezsamfaktprzepełznięciapogołej
skórzepowodujegroźnągorączkękończącąsięnieraz
tra​gicz​nie.
Wzadrzewionychpasachobrzeżającychstrumienie
napotkaćmożnanakrapianegoocelota,pumęoraz
potężnegoichkrewniaka,jaguara;dlategoostatniego
okazukocichdrapieżnikówokolicatastanowijużzresztą
pół​nocnągra​nicęza​sięgu.
Pokrawędziachchapparaluskradasiężylastywilk
Teksasu,samotnyimilczący;spowinowaconyznim
płochliwszykojottrzymasięraczejotwartychprzestrzeni
rów​nin​nych,poktó​rychpo​lujewgro​ma​dach.
Niemniejwybitnemiejsceobokwspomnianych
drapieżnikówzajmujeteżwświeciezwierząt
miejscowychnajszlachetniejszeinajpiękniejsze
zestworzeń,szlachetniejszemożeipiękniejsze
odsamegoczłowieka,ajużzpewnościąnajdostojniejsze
spo​śródwszyst​kichjegoto​wa​rzy​szykoń!
Tutajniezależnyodkaprysówczłowieka,zpyskiem
nietkniętymprzeztręzleniwędzidło,zgrzbietemwolnym