Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Magda.
–Anioszukiwać–dodajeMarysia.
–Alehasłowymyślimyswoje,dobra?–proponuje
Magda.
–Mampomysł!–Marysiazrywasięzpodłogi,
wydzierakartkęzblokuisięgapodługopis.Apotem
drukowanymiliteramistaranniejednopoddrugim
zapisujeichimiona:Magda,Maria,Marta.–Zobaczcie,
wszystkiemająpopięćliter,wspólneliterytoM,A,A,iw
każdymsąjeszczetakielitery,którychniemawinnych.
UmnietobędzieI,uMartyT,auMagdyGiD.Weźmy
tewspólneliteryijeszczepojednejinnejodkażdej
iwymyślmyznichnazwęnaszejpaczki!–Marysiajest
czerwonazprzejęcia.–Cowynato?
Pochwilikartkazapełniasiępropozycjami.Marysia
zapisujewszystkie,apotemwybierają.
–Magiat–mówiMagda,kładącrękęnapodłodze.
–Magiat.–Marysiaprzykrywajejdłońswoją.
–Magiat–powtarzazanimiMarta.
Tosłowo,gesticałasytuacjamająwsobiecoś
magicznego.Wiążącegonazawsze.Jakślubalbo
braterstwokrwi.
*
Mariabyłatrochęzaskoczona,kiedyMartaodszukała
jąnaNaszejklasieizapytała,czywiedziałaojubileuszu
ośrodka.Odpisała,żecieszysięzjejmailaiżewiedziała.
Mogłaodrazudaćdozrozumienia,żebyłazajęta,termin
jejniepasowałalbocośpodobnego,wtedyMartanie
zapytałabywkolejnymmailu,dlaczegonieprzyjechała.
Alekiedyjużzadałatopytanie,Marianiepotrafiła
skłamać.
„Niechciałamdotegowracać”–odpisała,nie
pamiętającjuż,jakaMartabywaładociekliwa.Dopiero
kiedydostałanastępnymail,przypomniałasobie,
żeprzecieżMartaciąglepytała.Wszystkich.Oróżne
rzeczy.Odpowiedźrodziłakolejnepytanie,aMarta
drążyłatemattakdługo,ażdoszładosedna.Nauczyciele
czasamimielidosyćiudawali,żeniewidząjej