Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miejscowościami.
Takczyowak,Kiepaskonnonakoźleniezłykawałdrogiujechał,
nogamiwłóczącpoziemi,akończynąwłasnegogrzbietukłócącsię
dotkliwiezgrzbietemnaprzełajskaczącegokozła.
Właśniegalopowałzuchwalepojakichśjarach,którychrozpoznać
wbieguniemógł,gdynaglezoczyłzdalaidącegomunaprzeciw
Gryza,iwidokiemjegowykolejony,osiadłznienackanaziemi,
uczuwszyprzesadniewielkąpróżniępomiędzykolanami,którekozła
zuwięziścisłejwypuściły.
Gryzramionawporęrozkrzyżowałikozła,któryposkokamiutratę
zmysłówzdradzał,pochwyciłidłoniąsilnąokiełznał.
Kiepassięzzieminiepodnosił,upadekswójwrodzajspoczynku
trafnieprzedzierzgając.
Gryzzkozłemzbliżyłsiędoniego.
Czemuchudobęmidręczysz?zapytał.
Kiepasnapiaskupierwsząliteręswegonazwiskakreślićzaczął,lecz
niedokończył.
Czemuchudobęmidręczysz?powtórzyłgłośniejGryz.
Tylemudręczył,ileonaimnieudręczyłaodpowiedział
Kiepas,sapiącmozolnie.
Ktocipozwoliłkozłapodwierzchzażywać?dąsałsięGryz
ikozłapchnąłprzedsameoczysiedzącegonaziemiKiepasa,aby
mupokazać,jakzwierzępojeździewierzchowejwygląda.
Wyglądałoopłakanie.
Nieokoźląskórę,jenoowłasnącichodzirzekłKiepas,
uśmiechającsięchytrze.Samsięjazdązmęczyłeś,akozładooczu
mipchaszdlaniepoznaki.Albojawiem,któryzwasczłek,aktóry
kozioł?
Głupiś!odrzekłGryz.
Złyjesteś,żemciępodsobąkawałczasumiałiżemnatwym
karkukawałświataujechał!odparłzwycięskoKiepas.
Głupiś!powtórzyłGryz.
Amożecitwąkoźląodmianętakpostrzępiłemiponiszczyłem,
żecisięwniąterazwystroićjużniesporodomyślałsięKiepas.
Głupiś!wrzasnąłGryz,natężającszyję,jakbychciałdocna
wyżyłować.
Kiepaszamilkłnachwilę.
Ajacomyślę,tomyślęodezwałsiępochwilimilczenia
igrudkęziemi,wpalcachwygniecionej,cisnąłzasiebie.
Comyślisz?spytałGryz,głosemzawczasuzdławionym.