Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wcześniejwidziałapostać,jednaktazniknęła.
Gdziesiępodział?Niemogłapozwolićnato,abyEdwardArcher
uciekł.
Stałaprzynagrobkuiścierałazniegomech,próbującodczytać
wyrytynapis.Wtemzniebawyłoniłsiępikującywdółwielki,czarny
ptak.Jegootwarteszponybyłygotowe,żebycośschwycić.
Violetskuliłasię,zasłaniająctwarz.Jejkrzykiprzeszyłynoc,kiedy
skrzydłaptakauderzaływpowietrzutużnadjejgłową.
–Violet!Violet!Violet!–wołałwoddaliczyjśgłos.
Violetotworzyłaoczy,asercewaliłojejjakmłotem.Gdziesię
znajdowała?Ulgarozlałasiępojejciele,kiedyrozpoznałalampę
wswoimpokoju.
Znowumiałatensamsen.Ten,wktórymEdwardznika.Tenjednak
niecoróżniłsięodpozostałych.Zaatakowałjąwnimptak.
–Violet!Violet...
Ktośwołałjąpoimieniu.Gwałtowniepoderwałasięzłóżka.
Usłyszała,żektośstukaczymśoszybęwoknie.
Ostrożniewypełzłazłóżkaipodeszłanaczworakachdofiranek,
odsłaniającjetylkoodrobinę.
Nocoświetlałwielki,srebrnyksiężyc.
Nawysypanymżwirempodwórzudostrzegłapostaćsiedzącą
okrakiemnarowerze.Boy.Coturobiłotejporze?
Rowerbyłnowy.Boydostałgoodrodziców,WilliamaiMaculi
Archerów,jakoprzedwczesnyprezenturodzinowy,chociażcitak
naprawdęniepotrzebowaliżadnejokazji.Odkądodnaleźlidawno
zaginionegosyna,Archerowie–łączniezbabciąIris–nieustannie
czymśgoobdarowywali.CzasemVioletżałowała,żesamanie
dorastaławsierocińcuinieodnalazłapotemrodziców–przynajmniej
wtakisposóbmogłabydostaćnaurodzinycoświęcejniżtylko
polarowąpiżamęiróżowekapcie.