Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mnie.Alezapłacimizato,choćbymmiałpółrokusiedzieć
wwięzieniu!Występuj!
Iwuniesieniuwoźnicacisnąłnabrukswójkapelusz,zrzucił
okularypanuPickwickowi,wystosowałjednouderzeniepięściąwnos
panaPickwicka,drugieuderzeniepięściąwpiersipanaPickwicka,
trzeciewokopanaSnodgrassa,czwarte,dlarozmaitości,wkamizelkę
panaTupmana,potemjednymskokiemwypadłnaśrodekulicy,
następniezeskoczyłznowunachodnikiwkońcuwyparłodrobinę
powietrzadooddychania,jakąnaraziezawierałypłucapanaWinkle’a.
Wszystkotoodbyłosięwjakieśdwanaściesekund.
Czyniematukonstabla?zapytałpanSnodgrass.
Wpakujciegopodpompędoradzałjakiśprzekupieńzgorącymi
pasztecikami.
Zapłaciszmizato!wołałpanPickwick,oddychając
ztrudnością.
Szpicel!krzyknęłokilkagłosówztłumu.
Występujcie!bełkotałwoźnica,przezcałytenczasnie
przestającmłynkowaćpięściamiwpróżni.
dotądtłumzachowywałsiębiernie,alegdyzustdoustprzeszła
wiadomość,żepickwickiściszpiegamipolicyjnymi,obecnizaczęli
roztrząsaćzwielkimroznamiętnieniem,czynienależałobypostąpić
wedługwnioskuprzekupniagorącychpasztecików.Niepodobna
odgadnąć,doczegobytodoprowadziło,gdybyinterwencjapewnej
nowoprzybyłejosobistościniepołożyłakońcatejawanturze.
Cotojest?zapytałmłody,wysmukłyczłowiekwzielonym
fraku,wychodzączbiurapowozówpublicznych.
Szpicel!wrzasnąłtłum.
Tofałsz!zawołałpanPickwickzwyrazem,którypowinienbył
przekonaćkażdegonieuprzedzonegosłuchacza.
Czytak?zapytałmłodyczłowiek,torującsobiedrogęprzez