Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Aktobałsięiśćsamejdołazienkipoobejrzeniu
horroru,bomyślał,żemocnieczystamożewyssaćprzez
spłuczkę?Jeannymrużyoczy,ajejprzyjaciółka
przygryzadolnąwargę.
Jeannywstajeodbiurkaiprzechodzidookna,
byopuścićżaluzje.Niedługopotembordowezasłonydają
cieńizapewniająodrobinępotrzebnegochłodu.
WVancouvertorzadkość,boprzeważnietutajpada,ale
wtymrokulatojestprzesadniewręczciepłe.
Zupełniejakbypiekłoużyczyłoswegożaru
tunaziemi.
Kończmymatmę,apotemchodźmypopływać
proponujeJeanny,patrzącprosząconaScarlett.
Taprzewracaoczami,apotemwyciągarękęwstronę
zeszytu.
Dajmitomówi.
UradowanaJeannypiszczyjakmaładziewczynka.
Alesprawdzianuzaciebienienapiszęostrzega
Scarlett.
Jeannyuśmiechasięszeroko.Przecieżwie,
żeprzyjaciółkażartuje.
Początekrokuszkolnego,atajużmniewykorzystuje
sapiepodnosemScarlett.
Niemarudź,ktociostatniopomógłzrozprawką
zangielskiego?Jeannyunosibrwi.
Pomógł,aniezrobiłwszystko.Toróżnica.
Przecieżdobrzewiesz,żenieodmówiłabym
cipomocy,gdybyśpoprosiłaonapisaniecałejrozprawki.