Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Ponieważuznaliśmy,żeniejesteśmygotowi,aby
spróbowaćznowu.
–Razemtoustaliliście?
–Nie.Ontoustalił,ajawtedysięzgodziłam.
–Czyczujeszsiędobrzeztądecyzją?
–Wtedytakbyło,aleodniedawna…Chcętego,ale
jednocześnieobawiamsiębólu.–Kobietaprzytykapięść
dobrody.
–Onzawszebędzieobecnywwaszymżyciu.–Jason
zapisujejejodczucia,alejednocześnienietraciznią
kontaktuwzrokowego.–Mojąroląjestsprawić,abyśsię
wnimniezatraciładokońcaipomócciprzywrócićtwoim
oczomdawnyblask.
Zjejustwyrywasięgromkiszloch,którystarasię
stłumićzapomocądłoni.
–Niechciałamtegoprzednimukrywać,alekiedy
tosięstało,niechciałamteżprzerywać.Bokiedyczułam
gowsobie,wydawałomisię,żetymrazemwszystko
będziedobrze.Chciałamcośczuć,alezamiasttegobyła
tylkoobojętność.Iżaldosamejsiebie.Atakżedomęża.
Możegdybymnienienawidził,byłobydużolepiej.Wtedy
moglibyśmyzostawićtowszystko.
–Kochaszgo?
–Tak.
–Chciałabyśmiećznimdziecko?
Kiwnięciegłową.
–Jesteśpewna?
–Tak,aleniewiem,czyon…
–Awjakisposóbsiętegodowiesz?Rozmowa,tak.