Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podnosząsię,bywyrzucićkubki.
Jeannynaglesięzkimśzderza.
Przepraszam,ja…Urywa,bowidziostatnio
spotkanegowmuzeummężczyznę.
Tomojawinaodpowiadazachrypniętymgłosem.
Jeannyniepotrafisięzbytnioskupić,zwłaszczakiedy
jejuwagęprzykuwabieljegokoszuli.Odsuwaszybko
kubekodtorsunieznajomego.Spanikowanaszukaplamy.
Iwtedynaramieniuczujedotyk.
Nicsięniestało.Aleostrożnościnigdyzawiele.
Kiwagłową,awtedymężczyznazabieradłoń.Mimo
tonadalodczuwaciepłotam,gdziejejdotknął.
Izjakiegośpowoduogieńpełzniewgórędokarku.
Odruchowokładzienanimrękę.
Nieznajomyzauważato.Nicmunieumyka.
Walker,spóźnimysię.Jeannysłyszyzasobągłos
Scarlett.
Szkoła!
Przytomnieje,mężczyznasięodsuwa,robiprzejście.
Dozobaczeniawkrótce.Jegoniskiszeptbrzmijak
obietnica.
***
Skądwiedział,żetambędę?pytaJeanny,
przerzucającjedzenienadrugąstronę.Dzisiajszkolna
kucharkazaserwowałamakaronzżółtymserem
izkurczakiem,oblanypysznymśmietanowo-czosnkowym