Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
banknotów.
–Otodwadzieściapięćtysięcyrubli–oświadczyła
tryumfalnie.–Ztakimkapitałemmożemycośzacząć.Zrobiłam
naprawdęświetnyinteres.
PanBochniakwytrzeszczyłoczyigapiłsięwmilczeniunarozłożone
pieniądze.Potemciężkoopadłnanajbliższekrzesło.
–Panihrabinawybaczy,alejakośźlesiępoczułem–sapnąłgłośno.
–TeninteresdoradziłpanimecenasPorzycki?
–NiezastałamgowWarszawie.–Opisałapoczątkowetrudności.
–Naszczęścietrafiłsiępoczciwykupiecrosyjskiibeztargówdał
midwadzieściapięćtysięcyrubli.
–Wielkaszkoda,żeniepojechałemzpaniąhrabinądoWarszawy,
bomożecośbymdoradził–odezwałsiępanBochniaksłabymgłosem.
–Uważapan,żezrobiłamzłyinteres?–Ninapoczułaniepokój.
–Wzięłamzadużo?
PanBochniakzamierzałcośpowiedzieć,leczwidzącjejpromienne,
uszczęśliwioneoczy,zamilkł.Wymówiwszysięodzaproszenia
naśniadaniezszampanem,wybąkałcośoczekającychgopilnych
obowiązkachiwyszedłzgabinetujakzkrzyżazdjęty.Ninabyłatrochę
urażonajegocałkowitymbrakiementuzjazmu,alezajętamyślą
oremonciedomuiodbudowiewsi,całkiemotymzapomniała.
Faktorzyżydowscy,zwęszywszypieniądze,zbieglisiędoMakowa,
oferującswojeusługi.Zanimizaczęłyciągnąćwozyzezbożem,
jarzynami,bydłem,trzodąchlewnąidrobiem.Napolachdworskich
ichłopskichodświtudonocywrzałagorączkowapraca.Szaleńczym
wysiłkiemstaranosięnadgonićczasizapewnićsobiezbiorynajesień.
Wewsizewszystkichstrondobiegałhukmłotówizgrzytpiłtnących
drewnonanowedomy.Tartakbezprzerwyprzyjmowałprzywożone
zlasupniedrzewzwalonychhuraganem.
PoczątkowoNinaczułasięuszczęśliwiona,widząc,jakukochany
dompowracadodawnejświetności,awieśrośniewoczach,ale
pokilkudniachstraciłahumorisnułasiępopałacujaksmętnycień.
Byłaniemalchorazestrachuożyciemężaiprzyjaciół.Nawet
opanowanaEmilkaniekryłaniepokoju.Pracakurierskazabierałajej
większośćczasuidodomuwpadałatylkonakilkagodzin,abysię
wyspać.Pierwszympytaniem,którymwitaładomowników,było:„Są
jakieświadomości?”.Tymczasemtoonabyładlawszystkichźródłem
informacji,bojakokuriermiałanajwięcejmożliwościrozpytaniasię
ooddziałpowstańczy.Niktjednakniesłyszałonaczelniku„Czarnym”
ijegopartii.OpułkownikuCzachowskimtakżesłuchzaginął,