Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Apieśńzba​wio​nychniechza​pro​wa​dzi,
przedob​li​czeBogaNaj​wyż​szego.
Niechcięprzy​gar​nieChry​stusuwiel​biony,
Onwe​zwałcie​biedokró​le​stwaświa​tła.
Niechnaspo​tka​niewpro​gachOjcadomu
Pocie​biewyj​dzieli​to​ściwaMatka.
Pro​miennyChry​ste,Bo​skiZba​wi​cielu,
Je​dyneświa​tło,którenieznazmierz​chu,
Bądźdlatejdu​szywiecz​nymod​pocz​nie​niem,
Po​zwóloglą​daćchwałyTwejma​je​stat.