Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Tak,możemycinajzupełniejwyznać–spokojnymgłosem
powiedziałtenzblizną.–Iniemusisznawetkończyć,bowiemy
doskonaleitojestchybacałkiemnaturalne,żechciałbyśwkońcu
wiedzieć,cotujestdodiaskagrane.
Piotrzbaraniał,bozdezorientowałogotondodiaska”.Gdyby
powiedziałndokurwynędzy”albocośwtymstylu,ależebycoś
takiego,tojakiśkompletnyodjazd.
–Jesteśmytylkoliterackimikonsultantamibardzopoważnych
siłinaszaliteratura,takożteatr,różnisięodsztukiopartejnafik-
cjitym,żemasiłęsprawczą.To,czegoniedowiedziepałkaaninaj-
bardziejwymyślnewykrywaczekłamstw,wychodzinajawdzięki
naszejznajomościtajnikówludzkiejduszy.Wiedzotym,żejeste-
śmywielkimipisarzamiidramaturgamiijeszczeniktnamsięnie
oparł.Towłaśniedziękinamzrębytegojedyniesprawiedliwego
ustrojuzakotwicząsięwludzkichsercach.
Tonzakotwiczeniewludzkichsercach”,tożtototalnykicz–
Piotrażzawrzałzoburzenia,żetaknasiłęchcąmutuwciskać
ciemnotę.
–Dajciemidocholerypić,bozachwilęzdechnęzpragnienia
idlakogozagracietenspektakl?
–Znajdąsięamatorzy–kwiknęłajednazmasektaksugestyw-
nie,jakbybyłotostuprocentoweprosię,takiedziewczęce,super
erotyczne,zzakręconymogonkiem.Piotrpoczułnagływzwód,
nogawkanabrzmiałamu,żeomalniepękła.Znowupomyślał,żeto
jednaksen,botrudnosobiewyobrazić,bymożnanaserionapalić
sięnaprosię.Zprosięciatomożnanajwyżejzjeśćwędzonączyugo-
towanądupęalbowpieprzyćcałezgrillowanezchrzanemiogór-
kamikiszonymi,ależebytakrżnąćsurowe,ciepłe,jeszczeżywe
prosię,cośtakiegomożezdarzyćsiętylkoweśnieitowchorym
śnie.Alejaprzecieżnieśnię!
–Jestemtunaprawdę–samniewiedziałczypotwierdził,czy
zapytałPiotr.Tesłowasamemuwyszłyjakkałzodbytu,aniewy-
powiedźpowziętazrozumu.Aledlaczegonpowzięta”?Paranoja!
–Zachwilęsiędowiesz,jakzatańczymyztobą,jeślisamnie
wyznasztego,ocociępoprosimy–powiedziałktoś,alePiotrnie
24