Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stulecia,alegdywychodzimynazewnątrz,Rapchaprzezniebiosa
krwistoczerwonysłonecznydysk.Ktowie,cojeszczezrobiłSet?
Oszukałprzecieżtakżebogasłońca.Będęgościgał,pókiponownienie
wylądujewmrocznychlochachRa,aletymrazemniebędziełaskiani
litości.Śmierćtozbytmałakara.Walczęzomdleniem,którewyciąga
pomniechciwełapy.
Wojownikcieniazabieramniezpowrotemdopałacudżinów.Mam
szaroczarneplamyprzedoczami,wgłowiesłyszęwrzaskisetek
demonów,gdywreszcieosuwamsięnamarmurowąposadzkę.
Czerwonakrewbarwijasnykamień.Oddychamztrudem,zaciskając
wargi.WidokMikaila,którychwilępóźniejlądujeobokmnie,
przynosiulgę.Nefertarispoczywanieruchomowjegoramionach.
Zwdzięcznościąkiwamgłową.Uwadzearchaniołanieuchodzi
nieufnośćwmoichoczach,leczzrezygnowanytylkowzrusza
ramionami.
Strażpałacowaidżinywpadajądokomnatyzogrodówiinnych
budowli.Saidaodprawiaichzwięzłymrozkazem,aleniestety,nie
możepowstrzymaćszeptówniedowierzaniaiprzerażenia.Stanowimy
koszmarnywidok.
ZostanęprzyniejszepczebladajakśmierćEnolaiklękaobok
mnie.Jakmywszyscy,onatakżejestwszoku.Kojącymgestem
kładziemidłońnaramieniu.Palcemojejprzyjaciółkidrżą.Nie
martwsię.Niktniezrobijejkrzywdy.
Nieudajemisięuśmiechnąć,zbytwielkarozpaczmnątarga,powala
przerażenietym,cosięstało.Niemogępozwolić,bytruciznamną
zawładnęła,więczbieramresztkisił,wstaję,machamdoMikaila.
WmilczeniupodajemiNefertari.Miewaliśmyróżnicezdań,alemimo
wszystkoonrozumiemnielepiejniżktokolwiekinnyzobecnych.
Jesteśmyarchaniołami,chronimyto,codonasnależy.Wspieramnie
bezsłów.Enolaidziepomojejdrugiejstronie.Saidaiwojownicy
cieniatowarzysząnamdopokojuNefertari.Ostrożnieukładam
naposłaniu.
TytakżemusiszodpocząćzauważaSaida.Miriamzajmiesię
twoimiobrażeniami.