Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kręcęgłowąprzecząco.ByćmożePlatonnasokłamał,alewierzę
mu,jeżelichodziotransmutację.Muszębyćprzyniej,nawetjeżelinie
mampojęcia,iletopotrwa.Niezostawięjejsamejaninasekundę.
Obawiamsię,żenajgorszybędzieniebólfizyczny,leczcierpienie
duszy.Zostanę,pókibędzietolerowałamojąobecność,bochoćnie
odbierzemijejśmierć,terazuosabiamwszystko,czegobędziesiębać
ibrzydzić.Krewpulsującawmoichżyłach,mojeciepło,bijąceserce
Nefertariztrudemtozniesie.Ponieważniemogępołożyćsięobok
niejiwziąćwramiona,ujmujętylkodziewczęcądłońizapominam
owszystkiminnym.Niezostawięjejsamejwciemności,którananią
czeka.NietylkoSetponosiwinęzato,cospotkałoNefertari.Jatakże.
Mywszyscy.Chociażwyrzutysumieniarozrywająmiserce,byłoby
jeszczegorzej,gdybympozwoliłjejodejśćnadobre.Setniewygra.
Niemaprzysięgarozbrzmiewawmojejgłowiejakokrzyk,apotem
zapadamsięwciemność,którapochłaniaNefertari.
Otaczanasostre,zimnepowietrze.Brzęczącylódniepozwalajej
oddychać.Krewdziewczynyprzestajepłynąć,apotem,poostatnim,
rozpaczliwymuderzeniu,jejserceprzestajebić,duszaobijasię
desperackoowyrastającywokółzłowrogimur,którychceodciąć
odwszystkiego,codlaniejważneicenne.Wbijampalcewczarny
kamień,walęwniegowcałejsiłyiwrzeszczęzrozpaczony,gdymur
rośnieirośnie.Mojedłonie,mojepalce,tokrwawamasa.Nieudaje
misiępokonaćkamienia,nanicmojewysiłki.ChcęwziąćNefertari
wramionaiodleciećjaknajdalej,aleskrzydłamamwstrzępach.Tracę
siły,muszęjednakutrzymać.NiemożewkroczyćdoDuat,anie
wiem,dokądudająsięduszedemonów.Pochłanianasgigantyczna
fala.Gorączkowochwytampowietrze.Płucazalewamilodowata
izarazemparzącawoda.CorazmocniejściskamdłońNefertari,nie
wiem,cosiędzieje,jeżelijednakpuszczę,stracęją.Oślepiamnie
jaskraweświatło,otaczająnasjęzykiognia,apotemwpowietrze
wzbijasięszarypopiół.Bezradniepatrzę,jakciałoNefertarisię
rozpada.Całyczastrzymamdłońjejduszy.Strachwjejsrebrnym
spojrzeniupalimojeoczy.Jejlękjestgorszyniżpoprzedniecierpienia.
Wszystkobędziedobrzeszepczęinienawidzęsię
zatokłamstwo.Chcęzamknąćjejoczy,boniemogęznieśćmalującej
sięwnichmęki.Aletojedyne,cowtejchwilimogędlaniejzrobić.
Ściskamojądłońiuśmiechasię.Sercemipęka,gdywidzę
desperackąodwagę.Apotemjejciałozaczynasięodradzaćkawałek