Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zegzotycznychkrain,wpadłanachwilęwzaskakująco
refleksyjnynastrój.Zjednejstronypodobałjejsięten
klient.Młody,przystojny,miły,światowy.Leczzdrugiej
stronypanKamilekbyłnieodparcieśmieszny.Tejego
książki,odktórychsamejliczbymogłopomieszaćsię
wgłowie!Dwaipółtygodniacodziennychspotkań
zaowocowałotym,żeLouisestałasięchybajedyną
wParyżudamądotowarzystwa,zktórąmożnabyło
porozmawiaćocielesnychaspektacharabskich
Opowieścitysiącaijednejnocy
czyhinduskiej
Kamasutry
,atakżeoniezwykłymznaczeniu
Wenus
wfutrze
powieścigrafomańskiej,alerewolucyjnej.
TakichsłówużyłKamil.Re-wo-lu-cyj-nej!”.Długosię
śmiała,gdypoznałazjegousttreśćzachwalanej
książki.
JednakLouisezaakceptowałatowszystkojak
wieleinnychpotrzebswoichbogatychklientów.
Pomyślałatylko,żejejKamilekwyglądałjakbysam
wypadłzjakiejśpowieści.Satyrycznej.Młodyczłowiek
ztęgągłową,jednakżewypełnionąmydlanymi
bańkami.Widziałatakienaangielskiejreklamie
zbawiącymsiędzieckiem.Jejzamożnypolskiklient
wydawałsięwłaśniedużymchłopcem,któryznalazł
sobienowązabawkę.Nowytemat,którybędzie
zgłębiać,niezastanawiającsięnadtym,doczego
właściwiewżyciuzmierza.Wiedziała,czym
bezskutecznieinteresowałsiękiedyś,iniemiała
złudzeń,żewprzyszłościwcaleniezajmiesięczymś
sensowniejszym.Onabyładrzejszamiałaplan:
uzbieraćizainwestowaćtylepieniędzy,bystaćsię