Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Maciuśuradowany.
Ministerwojnyzmarszczyłbrwiizanotowałżądanie
króla.Maciuśwestchnął:wiedziałjuż,comuodpowie:
Żądaniewaszejkrólewskiejmościwniosę
nanajbliższeposiedzenieradyministrów.
Nicztegoniebędzie;przyśląmupewniejakiegoś
staregogenerała.
Stałosięjednakinaczej.
Nanajbliższymposiedzeniuministrówjedenbyłtylko
tematrozmówinarad:
KrólowiMaciusiowiwypowiedziaływojnętrzynaraz
państwa.
Wojna!
NiedarmobyłMaciuśprawnukiemmężnegoPawła
Zwycięzcy:krewwnimzawrzała.
Ach,gdybymiećszkłozapalającenieprzyjacielski
prochnaodległośćiczapkęniewidkę.
Maciuśczekałdowieczora,czekałnazajutrz
dopołudnia.Inic.OwojniedoniósłmuFelek.
NapoprzedniekartkiFelekkukałtylkotrzyrazy,tym
razemzakukałchybazestorazy.Maciuśzrozumiał,
żekartkazawieraćbędziewiadomośćniezwykłą.Nie
wiedziałjednak,żetakniezwykłą.Wojnyjużdawnonie
było,boStefanRozumnytakjakośumiałżyćzsąsiadami,
żechoćprzyjaźniwielkiejniebyło,aleiwalkiotwartej
samniewypowiadałaniniktjemuwypowiedziećsięnie
ośmielał.
Tojasne:skorzystali,żeMaciuśjestmały
iniedoświadczony.AletymsilniejpragnąłMaciuś