Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.Nadobreinazłe
Byłpiętnastydzieńmarca,awięcmiesiąca,którykażdyutożsamiał
zpoczątkiemwiosny,alewewnątrzgotyckiegokościoła
WniebowzięciaNajświętszejMariiPannypanowałprzenikający
dokościzimowychłód.
Miałosięwrażenie,żepomiędzynawamiświątyni,mimoszczelnie
pozamykanychdrzwi,hulałlodowatywiatr,jakbywszyscyświęci
uwiecznieninapłótnach,freskachicokołachdlazabawydmuchali
nawiernychswoimmroźnymoddechem.
Dominikstarałsięwsłuchiwaćwsłowaproboszcza,modlićiśpiewać
zresztązgromadzonych,alebyłzbytrozproszony.Przedchwilązłapał
sięnatym,żezzadartągłowąpodziwiakolorowewzorki
nagwiaździstymsklepieniu.Byłatochybareakcjanerwowa,podobna
dotej,jakiejdoświadczałaElka.
Trzymałdłońnajejzmarzniętejdłoni,wczepionejwoparcieławki
przednimiztakąsiłą,żezbielałykłykcie.Jegożonatrzęsłasię
nacałymcieletak,żedzwoniłyjejzęby.Niemogłategoopanować,
pomimosporejdawkiśrodkówuspokajających.
Stałazespuszczonągłową,międzynimaMałgosią,cichozawodząc.
Odrywałaręceodławkijedyniewtedy,gdymusiaławydmuchaćnos,
apotemznówsięwniąwczepiała,jakbytylkotoutrzymywało
jeszczewtymmiejscu.Miałaochotęuciec,wiedziałotym.Czuła
obecnośćmatkiwsalonieojca,tamchciałaterazbyć.
Adam,załatwiającformalnościzwiązanezpogrzebem,poprosił
oodmówienieróżańcawbocznejkaplicy,jeszczeprzedmszą.Elka
zgadzałasięnawszystkiesugestieojca,międzyinnymigdziepowiesić
klepsydry,wktórydzieńzamieścićnekrologwlokalnejgazecie,
cozagratrębacznacmentarzu,gdzieodbędziesięstypaijakiewybrać
menu.
Miałatylkojednożyczeniechciała,abytrumnabyłacałyczas
zamknięta.Dotejporyniewiedzieli,czypoprosiłaotoLena,czy
poprostutakabyładecyzjajejcórki,którawolała,abydalsikrewni
iznajomizmarłejniewidzielijejtakzmienionej.Trumnęotworzono
więcjedynienachwilę,abyonaiAdammogliuczynićzadość
wymogomformalnymioficjalniepotwierdzićprzedpracownikiem
zakładupogrzebowegotożsamośćleżącejwniejosoby.Dominik