Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poskarżyć.WtymczasieoczySunGuangpingawciąż
nerwowospoglądałynazewnątrz,zadrzwi.Gdyjednak
to,czegosięobawiał,nienadchodziło,stopniowo
powróciłdoswojejzwykłejpewnościsiebie.Widziałem
raz,jakSunGuangpingiFengYuqingnadchodzą
zprzeciwnychstronimijająsię,onzuśmiechem,ona
ztwardąnieprzyjazminą.
Mójmłodszybrat,SunGuangming,teżzauważył
urokiFengYuqing.Tendziesięcioletnidzieciak,choć
jeślichodziobiologięniemiałjeszczeoniczympojęcia,
tojużpotrafiłnajejwidokzawołać:
Alecyce!
Siedziałwtedywybrudzonynaziemiibawiłsię
potłuczonymikawałkamidachówek.Gdygłupkowato
śmiałsięzFengYuqing,wkącikachustzbierałamusię
ślina.Onazaczerwieniłasięispuściwszygłowę,poszła
dodomu.Ustamiaładelikatniewykrzywionewidać
było,żeledwoudajejejsiępowstrzymaćuśmiech.
TegowłaśnierokujesieniąlosFengYuqing
całkowiciesięodmienił.Pamiętamdokładnie,żegdy
tegodniaposzkolewracałemdodomuiprzechodziłem
przezdrewnianymost,zobaczyłemzupełnie
odmienioną,otoczonątłumemludzi.ObejmowałaWang
Yuejinawpasie.Tenwidokbyłdlaówczesnegomnie
ogromnymciosem.Dziewczyna,doktórejcałymsobą
tęskniłem,nieobecnymwzrokiemspoglądała
nazebranych,ajejoczywypełnionebyłybłaganiem
irozpaczą.Woczachgapiówniebyłonatomiast
współczucia,leczciekawość.WangYuejin,zFeng
Yuqinguczepionąjegopasa,żartempowiedział: