Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
starałsięwcisnąćdośrodka,aTabakistojącyzanimskomlił:
Władcodżungli,malectutajsięschował!
Cowidzę?ToShereKhan!zawołałwilk-ojciec,błyskając
wściekleoczymaWielkitodlamniezaszczyt!Czegożyczyszsobie,
kuternogo?
Oddajmiłup!Małyczłowiekschowałsiętutaj...Oddaj
migozaraz!
ShereKhanrzeczywiściepoparzyłsobiełapy,skoczywszy
naogniskodrwali,aprzetopopadłwwielkąwściekłość.Nieobawiał
gosięjednakojciec-wilk,wiedzącdobrze,żedlatygrysaotwórjamy
jestzaszczupły.Tkwiłonteżwnimgłowąikarkieminiemógłsię
ruszaćpodobnie,jakbyniemógłwystępowaćzaczepnieczłowiek
wtłoczonywbeczułkę.
Wilkiwolnymludem!zawołałojciec-wilkSłuchają
tylkowodzawłasnegorodu,nierobiąsobienatomiastnic
zbydłobójców,choćbybylipomalowaniwpręgi.Małyczłowiekjest
naszymłupemizrobimyznim,conamsięspodoba!
Ho...ho...!zaryczałtygrysCóżtozagłupieprzechwałki!
Czyżmamtkwićnosemwtejśmierdzącejbudzie?Oddaj
minatychmiastcomoje!Słyszysz,parszywypsie?ShereKhan
dociebiemówi!
Głostygrysaroztętniłsiędonośniewjamie.Matka-wilczyca
zerwałasięzposłania,poskoczyłakunapastnikowi,utopiłaświecące
nibyksiężyceślepiawrozgorzałychźrenicachjegoizawarczała:
Słuchaj,lungri,słuchaj,kuternogo,tegococipowiemja,
raksha,wilczyca,zwanaszatanem.Małyczłowiekjestmój,będzieżył
inazłośćtobiebędziepolowałrazemznaszymrodem.Przekonaszsię,
skrytobójco,pożeraczuniemowląt,łowcozdechłychryb
iśmierdzącychżab,żeniedługotenmalecrozpoczniepolowanie
naciebie!Wynośmisięprecz!Słyszysz?Inaczejklnęsięnasambhura,
któregodziśupolowałam,nieżywięsiębowiemjaktypadliną
żebędzieszzmykałzachwilę,oparzonyniedołęgo,kulejąclepiej
jeszcze,jaktoczyniszodchwili,kiedycięmatkanaświatwydała.
Wynośmisięstądzaraz,powiadam!
Wilk-ojciecspojrzałzezdumieniem.Wspomniałoneczasy,kiedy
zdobyłswążonęwuczciwej,azaciekłejwalcezpięciurywalami.Nie
darmozyskałaonaczasuwyprawłowieckichcałegorodumiano
szatana,czylirakshy.ZmiarkowałtosnadźiShereKhan,żenie
daradywilczycy,zwłaszczawdanejsytuacji,bobędziewalczyła