Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
*
Każdymaswojesposobypoznawaniaświata,wychwytywaniajegourokówi
układaniasobiebajek.Ludkanaprzykładmawyraźnyprogram:stroje,kwiatyiobrazy1oto
coceninajbardziej.Kochakoloridotyk,ciemnozielonyaksamit,różowyjedwab,
wielobarwnehafty.PaniJustynaztrudemoduczyłagładzeniaicałowaniakwiatów1w
tychczułościachnajpiękniejszytraciłpłatkiipączki.
AlboIzabela:tłustyberbećjestzakochanywsmakach.Niewierzy,bycokolwiek
mogłonieposiadaćtejwspaniałejwłaściwości1próbujebadaćzaletyfajansowegotalerzyka
isurowegoburaka,przymykaoczy,zufnościąpodnosząckuustomfrędzlezwisającejzestołu
serwety.
Frycekmateżswojesposoby1przymykaoczyjakIzabela.Niechodzimujednako
smakświata.Myśliojegozdumiewającej,wielorakiejwymowności.
Otak1światjestwymowny.OdtrzechlatFrycekznajużtajemnicewyrażaniasię
słowamiizamykaniawnichtysiącaróżnychspraw.Nieosłowachjednakmyśli,badając
wymownośćotaczającegogożycia.
JeślinaprzykładusiądąobojezLudkąoszarejgodziniezimowejprzeddrzwiczkami
pieca.Ludkaszerokootwieraoczyiodszukujewżarzeogniazłoto,czerwieńisrebro.Frycek
zaśprzymykapowieki.Zostawiajedyniewąskąszparkę,więcostry,choćmigotliwyobraz
rozmazujesięwpurpurowąplamę.
DlaFryckaogniemjestprzedewszystkimtrzaskpękającychsęków,sykpary,
mikrokosmicznyłoskotosuwającychsię,zwęglonychpolanihukwiatruniosącegopłomienie
wgłąbpieca.
Ludkanielubiciemności.
DlaFryckaciemnośćjestszczególniewymowna.Niktniewieotym,żewciemności
strunyfortepianuniemilknąaninamoment,żezawszemożnasiędosłuchaćichdrobnego
drżenia.
Niktniedomyślasięnawet,żekażdedrzewomawłasny,specjalnyszumalbożekroki
różnychidącychposchodachludziniedosiebiepodobne,żekażdyznichtoprawienowa
piosenka...Acóżdopierowiatr,dzwony,poranneiwieczornegwarymiasta,burzeiptasie
sejmy!
Izabelalubisłuchaćgrynafortepiano,śpiewumamy.LudkiiZuzki.Lubieniepolega
natym,żeIzabelisięświetnieprzytakimakompaniamenciezasypia.
Frycekzaśjestnałogowcemsłuchanianieztakłatwychpowodów1słuchając
przechylagłowęnaleweramięzuwagąizrozumieniem.Toważne1dzieciczęstosłuchająz
uwagą.Uwagawynikazszacunkudladziwnego,niedopojęciafaktu.
DlaFryckamuzykaniejestdziwactwem,wobecktóregowytrzeszczasiębezmyślnie
oczy.Takjakzrozumiałeiokreślonewszelkiegłosyżywegoświata,taksamomuzyka
zawszemaswójsens,swojąwymowę.Itonietylkopiosenkiopatrzonesłowami,któreniby
majątłumaczyćbiegirysunekmelodii.Słowazbyteczne.Frycekrozumiemuzykęczęsto
lepiejniżsłowa.
Słuchającmamy,przegrywającejwjakiejśwolnejchwilinsobiedosłuchu”sonaty,
menuetyirondacosłynniejszychkomponistów,Frycekzasiadanaojcowskimpodnóżku
przystawionymdonajwiększegofotelawsalonie.Nieobchodzigowtedynicpozatym,czego
dowiadujesięodowychkomponistów.Ludkaprzyglądamusięwpierwzazdrośnie,potem
gniewnie.
SłuchającFrycekprzymykaoczyi1albosięuśmiecha,albozgołazaczynacichutko
chichotać,albomarszczyczoło,jakbydowiadywałsięrzeczyniezwyklemądrych,albo
zaczynasięsmucić(czasemdołez),albopoprostuzłościsię,wydymawargiiprosigrzecznie
paniąmatkęoładniejszemelodie.
Ludkanierozumie,skądteuśmiechy,smutkilubfochy.
18