Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mężczyznaorientujesięwsytuacji,cośszarpiegodotyłuwrazzobro-
towymfotelem,naktórymsiedział.Oparcietylkoodrobinęamortyzuje
upadeknaplecy.Bólwdzierasięprzemocądoświadomościipanoszypo
ciele.Jedenzpodłokietnikównajpierwwbijasięwokolicęnerek,potem
łamiepodnaporemważącegoprawiestokilogramówmiłośnikaksiążek
ipiwa.Pętlaznówsięzaciska,tymrazembardziejdotkliwie.Mariusz
dusisię.Łapiewięcobiemarękamizaściskającygardłosznur,bygo
poluzować.Nerwowowierzganogami,usiłującsięobrócićiprzeszko-
dzićnapastnikowi.
Nagleczujenacielenaciskbuciora.Obcaswwiercasięwobojczyk,
jakbyjegozadaniembyłozgaszeniepodeszwątlącegosiępapierosa.
Oprawcazapierasięnogą,byskuteczniejzaciągnąćsznur.Mariusznaj-
pierwwidziciemnyrękaw,rękawiczki.Chcedostrzectwarz,aleobraz
musięzamazuje.Czuje,żezarazstraciprzytomność.Wydajemusię,
żenapastnikkryjesięzamaską.Bezradniełapiejednąrękąbut,ale
niemadośćsiły,byprzeciwstawićsięnaporowi.Równocześnie,dra-
piącdokrwi,usiłujewcisnąćpalcedrugiejdłonichoćnacentymetr
międzysznuraszyję.Udajesię,leczimgłębiejjewpycha,tympętla
zaciskasięmocniej.Kolejneszarpnięciewtyłicośchrupiewkręgach
szyjnych.Ostrybólsfruwaprzezcałykręgosłupdolędźwi.Mariusz
piejeniczymzarzynanykapłon.Próbujewykrzyczećpytanie:ncotusię
odpierdala?!”.Ześciśniętegosznuremgardładobywasięjedynieniear-
tykułowanycharkot.Wodpowiedzipojawiasiękolejneszarpnięcie,tym
razemtakmocne,żekończysięutratąprzytomności.
Kiedywracamukontaktzrzeczywistością,najpierwodnotowuje,
żebardzoboligogłowa.Pochwilizdajesobiesprawę,żenadalznaj-
dujesięwswoimgabinecie,codziwne,wsamejbieliźnieiskar-
petkach,asznurzakończonypętląnajegoszyiprzechodziprzez
ozdobną,drewnianąjętkęwzmacniającąkonstrukcjędachu.Ciało
Mariuszanapinasięniczymstruna.Wisinadwóchcieńszychlinkach
przymocowanychdonieconapuchniętych,zsiniałychnadgarstków,
6