Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zamaskowanymordercaobchodzigodookoła,byprzyjrzećsięefek-
towiswojejpracy.Awięcdokonałosię.PoczytnypisarzMariuszTylek
wisibezwładniewswoimgabinecieniczymkukła,kilkacentymetrów
nadpodłogą.Oprawcasprawdzapuls,dotykającżyłynakostce.Wzdy-
chazdumą.Niejestosiłkiem,ajednakmusięudało.Jestubranywluźną,
ewidentniezadużą,czarnąkurtkę,przezcosprawiawrażenieolbrzyma.
Dotegociemne,luźnespodnie,wojskowebuciory,ogrodniczerękawiczki
iszmacianakominiarkaosłaniającacałągłowęopróczwąskichszparek
pozostawionychnaoczy.Lepiejtakiegoniespotkaćpozmroku,bona
samwidokmożnazejśćnazawał.Teraznadchodziczas,byzwieńczyć
dzieło.Wtymceluzprzyniesionejzesobątorbywyjmujetaśmęklejącą
itrzyozdobnemetaloweszpikulcedoszaszłyków.Niemusisięspieszyć.
Dopóźnegowieczorawdomuniebędzienikogooprócznich.