Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
-podróżepoEuropieiwysokiestosunki.PanTomaszbywałbowiem
przedrokiem1870nadworzefrancuskim,następnienawiedeńskim
iwłoskim.WiktorEmanuel,oczarowanypięknościąjegocórki,
zaszczycałgoswojąprzyjaźniąinawetchciałmunadaćtytułhrabiego.
Niedziw,żepanTomaszpośmierciwielkiegokrólaprzezdwa
miesiącenosiłnakapeluszukrepę.
OdparulatpanTomasznieruszałsięzWarszawy,zamałomając
jużpieniędzy,ażebybłyszczećnadworach.Zatojegomieszkaniestało
sięogniskiemeleganckiegoświataibyłonimdoczasurozejściasię
pogłosek,żepanTomaszpostradałnietylkoswójmajątek,alenawet
posagpannyIzabeli.
Pierwsicofnęlisięepuzerowie,zanimidamymającebrzydkie
córki,zpozostałązaśresztązerwałsampanTomasziograniczyłswoje
znajomościwyłączniedostosunkówzfamilią.Leczgdyituzauważył
zniżeniesięuczuciowejtemperatury,zupełniewycofałsię
ztowarzystwa,anawet,kuzgorszeniuwieluszanownychosób,jako
właścicieldomuwWarszawie,wpisałsiędoResursyKupieckiej.
Chcianogotamzrobićprezesem,aleniezgodziłsię.
TylkojegocórkabywałausędziwejhrabinyKarolowejiparujej
przyjaciółek,coznowudałopoczątekpogłosce,żepanTomaszjeszcze
posiadamajątekiżezerwałztowarzystwemwczęściprzez
dziwactwo,wczęścidlapoznaniarzeczywistychprzyjaciółiwybrania
córcemęża,którybykochałdlaniejsamej,niedlaposagu.
WięcznowudokołapannyŁęckiejpocząłzbieraćsiętłum
wielbicieli,anastolikuwjejsaloniestosybiletówwizytowych.Gości
jednaknieprzyjmowano,cozresztąmiędzyniminiewywołałozbyt
wielkiegooburzenia,ponieważrozeszłasiętrzeciazkoleipogłoska,
żeŁęckiemulicytująkamienicę.
Tymrazemwtowarzystwiepowstałzamęt.Jednitwierdzili,żepan
Tomaszjestzdeklarowanymbankrutem,drudzygotowibyliprzysiąc,
żezataiłmajątek,abyzapewnićszczęściejedynaczce.Kandydaci
domałżeństwaiichrodzinyznaleźlisięwdręczącejniepewności.
Ażebywięcnicnieryzykowaćinicniestracić,składalihołdypannie
Izabeli,nieangażującsięzbytecznieipocichurzucaliwjejdomu
swojekarty,proszącBoga,ażebyichczasemniezaproszonoprzed
wyklarowaniemsięsytuacji.
OrewizytachzestronypanaTomaszaniebyłomowy.
UsprawiedliwianogoekscentrycznościąismutkiempoWiktorze