Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
anadrugiedaniezaserwowałakotletyzpiersizsurówką
zmłodejkapustki.KiedyBartekwróciłzeszkoły,zastał
przylepieniuaniołów.„Rutyna,rutynairazjeszcze
rutyna”pomyślała,sprzątającpokolacji.Czekało
jeszczepraniepościeliiręczników,boktośprzyjechał,
aktośodjechał.Wieczórwyglądałbymożeniecoinaczej,
gdybytobyłaśrodalubsobota.Wówczasurządzaładla
gościognisko,naktóreprzygotowywałakiełbaski
iżeberkawsosiebarbecue,aodpracyodrywałytylko
telefonyodprzyszłychgości.
Itakwpodobnymrytmiemijałdzieńzadniem.
Ktośmógłbyzłapaćsięzagłowę,widzącjakwyglądajej
życie,aleMichalinabyłaszczęśliwa,bootaczali
wspanialiludzie.
Częstomyślałaotym,żespołecznośćZłotkowatworzy
jednąwielkąrodzinę.Wszyscywjakiśsposóbdbali
osiebienawzajem.Ludziezmiasteczkanajczęściejrobili
zakupywlokalnymsklepie.Wobecnychczasach,gdy
supermarketywchodziłydomałychmiasteczek
ipowodowały,żelokalnebiznesytraciłyracjębytu,
wZłotkowierodzimyhandelkwitł.Jeszczeroktemu
Michalinieijejbabciwydawałosię,żebędąmusiały
zamknąć„CynamonoweSerca”,ponieważwmiasteczku
otworzonodwiesieciówki,gdziekawaiciastkabyły
tańsze,choćnietakdobre,jakwZosinejkawiarence.
JednakkiedymieszkańcyZłotkowadowiedzielisię,
żesieciówkizabierająpaniZofiiklientów,zaczęlitłumnie
przychodzićdo„CynamonowychSerc”iniewgłowie
imbyłakawazCostyczyzeStarbucksa.Pozatymciasta
iciasteczkababciZosibyłypierwszorzędne,wypiekane
codziennieznajświeższychproduktów:gęstejśmietany,
jajekprostoodkuryikrowiegomlekapełnotłustego,