Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wjednymkońcuolbrzymiejszopystałonaczyniewkształciegruszki.Podstawajego
byłaszeroka.Szczytzwężałsięizakończonybyłniedużymotworem.Tawielkaretorta
obracałasięnapoziomej,wewnątrzpustejosi,któradoprowadzaładośrodkaogrzane
powietrzezmaszynywiatrowej.Całetonaczyniemogłaprzechylaćsięwtakisposób,
żeprzezotwórgórnywylewałasięwewłaściwejchwilizawartość.
Wstęgabiałejblachy,corazdłuższa,nibypływającasmugaognia,ukazujesiętowgórze,
tonadole,totu,totam.Pływawpowietrzu.).Chowasięwszczelinyimęczy.
Rusztystykająsięidrżą.Tosiędźwignąnawysokośćpoziomuszczelinymiędzy
górnymiwalcami,tosięnajniżejzsuwają.(ł).Tużoboklatająpoziemiwężestalowe.
Białyucineksztabypłonącej,wprowadzonywciasnyotwór,wybiegacochwilawprze-
strzeń,zmierzającdocorazwęższychkryjówek.Tamstojąmłodziludziezkrótkimi
szczypcami,którzychwytająpyskwęża,gdysięwysuwainiosągoswobodnienasalę.
Dopierogdyogonzaczniestukaćpoziemi,kierujągodoinnejszczeliny.Drutpędzi
zszalonąszybkością.Ogon,ginącwotworze,trzepiesięnaprawoilewojakżywy...
.
Wsąsiedniejhali,obokszybu,Judymprzypatrywałsięmotorowiparowemu,który
obracadwieszpuleszczytowe.Nanichkręcąsięlinyzestalipodtrzymującwindy,
zktórychjednajedziedosztolni,gdydrugawgóręwstępuje.
StefanŻeromskiLudziebezdomni(Iwydaniez1900r.)
(CytatypochodzązwydaniawopracowaniuAnnyPopławskiej,
WydawnictwoGREG,Kraków2003r.)