Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
aleskręciłnaledwiewidoczną,zarośniętątrawąizielskiem
drogę,którałagodnymiskrętamipięłasięnaszczytwzgórza.
Zazakrętemdrogaprzebiegałaprzezbramęznajdującąsięw
ceglanymmurzeotaczającymcałąposiadłość.Pomimo
upływulatmurprezentowałsięzupełniedobrze,jedynie
klikawyłomówprzerywałojegociągłość.Poobustronach
drogimurkończyłsięczworokątnymiwieżyczkamidawniej
zwieńczonymidachemwkształcieostrosłupaaleobecnie
pozbawionyminietylkodachualeiczęściowomurów.Z
kutejbramyniezostałżadenślad,jedyniesolidneżelazne
zawiasyzatopionewmurachwieżświadczyły,żekiedyś
istniała.
Poprzekroczeniubramyuprzedniobezładnycharakter
rosnącejroślinnościuległpewnejzmianie.Pomimobrakuod
wielulatjakiejkolwiekpielęgnacjidawałosięzauważyć
pewienzamysłistniejącyprzyprojektowaniu.Dobór
gatunkówdrzew,krzewów,rozmieszczenie,zarysalejek
wszystkotochoćprzesłoniętebujniepleniącymisię
chwastaminadawałoszczególnycharaktercałejposiadłości.
Drogarównieżstałasięwygodniejszaposiadającnadal
nawierzchnięzgranitowejkostki.Kilkaminutpóźniej
stanęli
na
szczycie.
Ruiny
porośnięte
krzewami
i
wszędobylskimipokrzywamiwydawałysięniepozornei
ginęływotoczeniubujnejroślinności.Przysiedlinajedynej
ocalałejkamiennejławeczce,którekiedyśotaczałygazonze
zrujnowanąobecniefontanną.
Str.15