Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
16
Literaturajakoźródłowiedzyokulturzenazajęciachzjęzykapolskiego…
ostatecznegospoczynkuDarcydzieł”,podczasgdypytanieżewiczabrzmi
trochęinaczejichybagroźniej:jakiewogóleznaczeniemożemiećjeden
wiersz,jednaksiążkawobectegostraszliwegonadmiaru,któryatoliwciąż
sprzedajesię,wychodziwmałychczydużychnakładach,bywaomawiany
wmediach,wspominanyprzezcelebrytów,układanywkanonylekturszkol-
nych,itam,gdziekrytyka(zjadliwa,aleuczuciowa)Gombrowiczakończy
sięnawysypiskuśmieci,tamżewiczidzie(zbezlitosnąprzenikliwością)
jeszczekrokdalej,mówiąc:recykling.
Owszem,złośliwościGombrowiczasązpołowyXXwieku(1951),
awierszżewiczatojużpoczątekXXIstulecia(2001),aleproblemkultury
wmuzeumpozostaje,niezależnieodtego,czywyobrazimysobietomuzeum
jakoniemalbezludne,boporzuconewysypisko,czyjakoinaczejbezludną,bo
Dbezpodmiotowąmaszynękomercji,zasypującąnasniczymdrukowanymdla
nikogo.Ichybaniemożemyjużudawać,żetakiobrazkulturynaśmietniku
czykulturywtrybachmediówzmieniającychwszystkowsieczkęsłówifotek
namnietowarzyszy,boonjestjużstandardem,oczywistością,odktórejcoraz
trudniejsięuwolnić.
Powyższauwaganiechniebędzietraktowanajakodygresja,ponieważpro-
wadzidonajtrudniejszegopytaniamultimedialnejmultikulticzydzisiejszości
poprostu.Dopytaniaoto,jaktosiędzieje,żejednaknatymwysypiskuczy
wtejrecyklingowejsuperkomercjicośdonaswogóledociera?Żepiękne
wierszeSzymborskiejdalejsą,aGombrowicziMiłoszbywajączytani,mimo
słusznychnapewnouwagotym,żenicdziśnikogonieobchodzi,acała
wysokakulturajestdlaniewieluliteratów,akademików,maniaków,estetów
iperfekcjonistówlubtworzywyłączniearchiwalnymateriałdonauczania
wszkole.GlottodydaktykznajdujesiętuwsytuacjiwyborualboDwersji
idealistycznej”(literaturanaswzruszaiwzbudzazachwyt),naktórąnieła-
twodziśprzystać,alboDwersjinihilistycznej”(pocouczyćczegoś,coitak
nieważne).żewiczpróbujewtejkwestiipewnejodpowiedzi;wartoją
przywołać,ponieważwykraczazarównopozaDidealizm”arcydziełwidzia-
nychjasnowzachwyceniu,jakipozaDnihilizm”,wedlektóregowszystko
jużpołamaneinicniedasięzpowrotemskleić.
Otóżżewicz,nawiązującdoznanegopowiedzeniaTeodoraAdorno,
żepoOświęcimiupoezjaniejestjużmożliwa,powiada,żekamieńoświę-
cimskiwprawdziezawaliłźródłopoezji,onajednakdalejsączysięspod
niego.Niewiadomojak,alesięsączy.Nietryskajużswobodniejakdaw-
niej;kapienibykrewzrany.Trudnodociec,czymjest-możeektopla-
zmą,złudzeniem3-igdybyterazdostrzecwtejwizjiwielkiegopoetyopis
3PiszęotymobszerniejwartykuleAutobiograajako„obiektznaleziony”.Pamięćtrauma-
tycznawźnychutworachTadeuszażewicza,w:A.Zieniewicz,Paktyikcje.Autobiograzmpo
końcuwielkichnarracji,Warszawa2011,s.217-226.