Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wtrącenieStephena:„Chryzostom”(uSłomczyńskiego
„Chrysostomos”,s.5),określająceMulliganajakozłotoustego,
elokwentnegoczłowieka,wyposażonegoponadtowzłotekoronki
nazębach.technikąmonologuwewnętrznego,nazywanegoteż
czasemniezbytściślestrumieniemświadomości,doczegopowrócimy
nachwilępóźniej,Joycebędziezprzerwamiposługiwałsięwpowieści
jużdosamegokońca,aPenelopęoprzewyłącznienanim.
Nowatorstwoliterackie,będącejednocześniekłopotemdla
odbiorcy,polegałowUlissesiemiędzyinnyminatym,żewtrącenia
stanowiąceczęśćmonologuwewnętrznegodanejpostaciniebyły
wżadensposóbsygnalizowaneiwłaściwienigdzieniewprowadzały
ichśrodkitypowedlamowyzależnej(jakchoćby„pomyślałStephen”)
aniżadnesygnałytypograficznewrodzajucudzysłowu,kursywyczy
teżodrębnegoakapitu.Współcześniewielutwórcównaśladujepodtym
względemJoyce’a,odbiorcajestzatemdotakiegostylubardziej
przyzwyczajony,wówczasjednak,kiedynaprzykładwTelemachu
pojawiałsięzachwilęnastępnyelementmonologuwewnętrznego
Stephena(„Serceprzeszywałmuból,niebyłtojednakjeszczeból
miłości”,s.11),trudnobyłostwierdzićzcałąpewnością,żeniejest
todalszyciągwcześniejszego„obiektywnego”głosunarracyjnego.
Dzisiajwspomnianyfragmentuznajesiępowszechniezagłosmłodego
Dedalusa,alewciążtrudnomiećcodotegoniepodważalnąpewność,
ponieważgłosywewnętrzneizewnętrznemieszająsięodtądzesobą,
aumiejętnośćbądźwolęichrozróżnienianależyzaliczyćdozespołu
metodniezbędnychdopełnegoodczytaniapowieściidojej
interpretacjitłumaczeniowej.Wkażdymrazie,jeżeliJoycejakopisarz
nadalzwracauwagęczytelnicząwaspekciestylistycznym,togłównie
takimiwłaśniestrzępamiwewnętrznychwypowiedziróżnychpostaci,
którychrozpoznaniepozostawionezostajeuwadzeorazwrażliwości
odbiorcy.Oznakitepodawaneprzytymbezpośrednio,przez
coutrudniają,choćmożeraczejuatrakcyjniająlekturę,zmuszając