Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niebędęcimówił,żeonteżniedawałszans
swoim…przygryzłdolnąwargę.Wkońcu…
Dajspokójprzerwałem.Możekiedyśbędętego
żałował,możegdybytenświatbyłtrochęinny,
żałowałbymjużwtejchwili,aleterazniemusisz
mipomagać.Lepiej…umilkłemichwyciłemszklankę,
byzyskaćparęsekundnawymyślenieinnego
zakończeniazdania.
Lepiejprzejdźmydokonkretów,co?uśmiechnąłsię
samymiwargami.
Skinąłemgłową,choćniebyłempewien,czymoje
zakończenie:„Lepiejzajmijsięsobą,bokiepsko
wyglądasz”niebyłobymimowszystkobardziej
eleganckie.Millermanwstałipodszedłdoograniczającej
zjednejstronyekrankolumnyregału,wróciłtrzymając
wrękużółtąkartędoelektronicznychprzelewów.
Potrząsnąłniąwpowietrzu.
Zakurzyłasiętrochępowiedziałinagle
poczerwieniał.Przepraszam…
Niewygłupiajsiępodniosłemrękęidodałem:
Jesteśmiwiniendwanaścietysięcy.Tylekosztowało
dotarciedoinformacjiicynk.
Umówiliśmysięinaczej.Zrobiłdwakrokiipołożył
kartęprzedemną.
Wziąłemiprzyłożyłemdoswojegoportfela.Saldo
nakarcieopiewałonastopięćdziesiąttysięcy.Przelałem
naswojekontodwanaściekawałków,akartęrzuciłem
nastolik.Plasnęłaispadłanapodłogę,ależadnemuznas
nieprzyszłodogłowyruszyćsię,abypodnieść.
WycofałemsięzinteresówpowiedziałGeorge.
Sprzedałemswojeudziały.Niemamnicdoroboty.
Patrzyłnamnie,ajapracowiciebełtałemresztkę
whiskynadnieszklaneczki.Rozmyślam.Półrokutemu,
gdyChinagliazabiłMoirę,gdyzostaliśmybezcórki,
rozpaczałem.KiedyLenapopełniłasamobójstwo,
zapragnąłemzemsty.Terazsiętylkozastanawiam.