Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mojakobietamusibyćpięknainatylemądra,żebym
niemusiałsięjejwstydzićstwierdziłmiędzyprzystawką
adaniemgłównym.Staćmnienato,żebykupićjej
najlepszerzeczy,aleniemamczasunażadnefochyani
histerie.Jestemzajęty,prowadzęwielebiznesów
ioczekuję,żemojakobietabędziedlamniemiła,gdysię
spotkamy.Żadnychwymówek,pretensji,rozumiesz?
UpiłłykwinaispojrzałnaJagodę.Podobaszmisię,
serio.Odrazu,kiedycięzobaczyłem,pomyślałem,
żebyłobynamrazemdobrze.Cotynato?
Wtedywstałaodstolikaiwyszła.Byłaoburzonajego
propozycją.
Zwariowałaś?!Gośkaniekryłaswojegozdania.
Takaokazja!Przecieżfajnyjest.Cocizależy?Zadba
ociebie,będzieszmiaławszystko,cozechcesz.
Jagodarozmyślałaotymdwadni.Alekiedystała
międzysklepowymipółkamiizastanawiałasię,czykupić
pasztet,czykonserwęrybnącośwniejpękło.Wyjęła
telefoniwybrałanumer.
ItakzostałakobietąMirka.
Wciągutygodniaprzeprowadziłasiędoniewielkiego,
alepięknieurządzonegomieszkania.Jejszafazapełniła
sięmodnymiciuchami,półkiwłaziencekosmetykami,
awlodówcezamiastpasztetubyłaterazszynkaizawsze
chłodziłsięszampan.
Napoczątkumiaławyrzutysumienia,uwierałten
układ.Alepotem…
Mirekbyłnaprawdęsympatycznymczłowiekiem,
dowcipnymiinteligentnym.Miałpieniądzeilubił
jewydawać.Wciągudwóchlatzwiązkuodwiedziłaznim
Włochy,Paryż,Londyn.Jadałaterazwrestauracjach,
nauczyłasięjeździćnanartachizrobiłaprawojazdy.
Mężczyznabyłdobrymiczułymkochankiem.
Chybatomniezmyliłopomyślała.Dlatego
uwierzyłam,żemniekocha,tylkoniechcesiędotego
przyznać.Niewierzyłam,żemożnabyćtakimbez