Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spojrzenia.Byliwśródnichimężczyźni,ikobiety,pewni
siebieinieśmiali,przychodzilisamilubprzyprowadzaliich
znajomi.
Jakwszyscytuszukająmiłości,topewniejestszansa,
żeznajdująrozmyślałaJagoda,roznoszącpiwoidrinki.
otwarcinanoweznajomości,alkoholpomaga
przełamaćnieśmiałość,więcnicdziwnego,żecośsię
możezdarzyć.Ilegendasiępotwierdza.Ataknaprawdę
nicwtymmagicznegoskwitowała,wzruszając
ramionami.No,aleinteressiękręci,więc…
Ruchwtawernieniemartwiłjej,boprzecieżdzięki
temudostałatupracę.Pomógłteżprzypadekbarman
rzuciłpracę,bopokłóciłsięzRyśkiem,adwie
dziewczyny,któremiałyprzyjechaćdopracyjako
kelnerki,przysłałykucharzowiesemesazinformacją,
żeznalazłylepsząofertę.WtensposóbZłotaRybka
zostałazdnianadzieńbezpersonelu,więcRysieknie
mógłwybrzydzać.
Maszjakieśdoświadczenie?zapytał,mierząc
odstópdogłów.
Żadnego,alezatomamsilnąmotywacjęodparła
zprzekonaniem.
Tobyłaprawda,nigdywcześniejniebyłachybatak
zmotywowana.Zeszłazpokładujachtuztorebkąitorbą,
doktórejwepchnęłateciuchy,któremiałapodręką.
Odeszła,nieoglądającsięzasiebie,żegnanaszyderczym
śmiechemtego,któryjeszczeniedawnobyłtakmiły
iczarujący.
Ciekawe,dokądpójdziesz?!krzyknąłjeszcze.Już
widzę,jakwracaszzpodkulonymogonem.
Wtedyobiecałasobiewduchu,żeniedamutej
satysfakcji.Poradzisobie,żebyniewiemco!Udowodni
mu,żejejniedoceniał.
Musiałaprzyznać,żepokilkugodzinachsiedzenia
naprzystanijejoptymizmiwiarawsiebietrochęzmalały.
Aichmiejscezajęłyobawaistrach.Niemiałagdziespać,