Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
drugiegorobotaniżzwykłąjajecznicęczykanapki.
Napierwszejpółcepanoszyłasięizolacja,którąprofesor
wsadziłtukiedyśioktórejzupełniezapomniał.Obok
leżałopudełkoześrubkamiiobcążki.Dopieronasamym
doleBartekznalazłtrochękonserw,słoikzkorniszonami
istarą,pożółkłązezmartwieniacytrynę.Potemodgrzebał
jeszczemakaronidwajajka.Popółgodzinie,czyliwtedy,
gdyprofesorzapomniałjużowydanymprzezsiebie
poleceniu,aTrąbazupełniestraciłnadziejęnazjedzenie
tegodniaczegośporządnegoidobierałsięwzwiązku
ztymdojednejzeschowanychnaczarnągodzinętubek
zmlekiem,zkuchnizaczęłynapływaćbardzoprzyjemne
inieznanewtymdomuzapachy.Pochwiliwkroczył
dopokojuBartekztacą,naktórejsmakowiciedymiły
dwatalerze.Postawiłjedenprzedprofesorem,drugiprzed
Trąbą.PodczaskiedyprofesoriTrąbapałaszowali
przyrządzonąprzezBartkazapiekankęzmakaronem,
robotrozpocząłsprzątanie.Znalazłwłaziencejakieś
ścierkiiszmatki,wyciągnąłodlatnieużywanyodkurzacz,
otworzyłnaościeżoknoizabrałsiędopracy.Miał
cosprzątać!Kłębuszkikurzuuciekaływpopłochuprzed
ssawkąodkurzacza,skrawkiprzewodówiizolacji
powędrowałydokubła,anareszcieporządniepoukładane
papieryiksiążkispoczęłynabiurkuiregałach.Brudne
naczyniaznikaływokamgnieniu,aprofesoriTrąbazostali
wyproszenidołazienki,którąBartekzamierzałsprzątnąć
później.
Najgorszejestto
myślałTrąba,wyglądając
niepewniespodwanny
żetakitonigdysięniezmęczy.
Trze-e-ebau-u-usunąćwa-a-a-arstwępyłuzszybo-