Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Szampanemniełagodzęsprzeczek,apojedynkibędęmiałdwa.
Otóżzatenpierwszypanipowinnazapłacić,araczejdaćcoś
odsiebie,żebymwiedział,ocosiębiję.
Naprzykładco?
Ach,drobiazg!Pamiątkę.Jedenpocałunek!
Cofnęłasięokrok,zarumieniłajakmakipolneirzucając
muspojrzenieobrażonejkrólewny,odparłazniesłychanądumą:
Natendrobiazgniestarczyłobypanumilionów.Unasnie
sprzedajesiępocałunków.Dajesięjezadarmoalboniedajewcale!
Acotrzebazrobić,byjedendostać?
TrzebabyćobywatelemRzeczypospolitejSanMarino
iszlachetnymczłowiekiem.
Więcdlamniedrogazamknięta?
Iowszem!Gdypanprzyjmiejakoobrazę,jeślicięktonazwie
Prusakiem,wówczasprzedtakimpojedynkiemjapanuzapłacę!
Hrabiaukłoniłsięgłęboko.
Paniraczyżartować.Ha,trudno!Miałemwswymżyciuwiele
niedorzecznychpojedynków,przybędziejeszczejeden.Tomijest
pociechą,żebędęsiębiłzakobietębardzopiękną,bardzo
wykształconąi…bardzoniedostępną.
Zakomplementdziękujęiżegnamrzekłachłodno.
Natomiastjadziękujęzakilkamoralnychnauk.Idozobaczenia,
bopostaramsięjeszczepaniąspotkać.
Jeślimniepanodszuka,wcowątpię.DoSanMarinobardzo
daleko,apanpróżniak.
Mogęsięzałożyć,żepaniąznajdę,choćbynaantypodach.
Umiembyćwytrwały,acopostanowię,tegodotrzymam.
Zakładprzyjmuję.Żalmidaremnejpanafatygi,aletrochę
upokorzeniatejpańskiejzarozumiałościwyjdziepanunazdrowie.
Zatemdowidzenia.
Jakcieńprzemknęłaobokniegoizniknęławbramie.
Hrabiarozejrzałsię,zanotowałnazwęulicyinumerdomu,
poczymzawrócił.
Ciekawym,czyzobaczędomdzisiejszejnocyiczydopalę
cygaro?Cudnadziewczyna.Hmm,Auroralepiejzbudowana,Lidia
sprytniejsza,ajednaktacośwsobiema.Jejprzodkowienajpewniej
pochodzązAlzacjilubLotaryngii.Niemaco,narobiliśmysobietam
przyjaciół…miło,jaknaslubiąrzuciłironicznie.Żebyztaką
miećromans!Byłobytocośnowegoiniepospolitego.Jutrobędę
wiedział,kimjest.Wspaniaładziewczyna.Jakmisięspaćchce!