Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Mężczyźninajpierwwrzeszczeli.Alechłodne,wyłożonebiałymi
kafelkamiścianynieprzepuszczałyichkrzyku.Wypełniałtylko
topomieszczenie.Odbijałsięechem.Błyszczącestaloweprzedmioty
milczaływodpowiedzi.Ostrehaki.Noże.Piły.Niemusiałynic
mówić.Ichciszabyławymowna.Czekałynaswojąkolejwtym
nocnymprzedstawieniu.
Wkońcumężczyźnizdarligardła.Niemielijużsiłynanic
głośniejszegoniżzachrypniętyszept.Tylkojęczeliibłagali
płaczliwie.
Gdybyśmywiedzieli,żetotakieważne,zagłosowalibyśmy
inaczej…łamiącymsięprzezszlochgłosemtłumaczyłpierwszy
mężczyzna.
Litości,przecieżtomożnanaprawić…wysapałdrugi.
sposoby…
Zawszerobiliśmy,conamkazaliście…zawsze…
Mamrodzinę…łzypłynęłyhisterycznymstrumieniem,
mieszającsięześlinąismarkamizłamanegomężczyzny.
Niemogliśmyinaczejgłosować.Wyrzucilibynaszpartii…
Awtedyniemoglibyśmydlawaszrobićinnychrzeczy.
Boprzecieżnadalmożemybyćużyteczni.Prawda?!
Posępny,władczymężczyznaprzyglądałsięklęczącymprzednim
dobrzeubranymofiaromjakdrapieżnyptak.Miałciemnąkarnację
izaczesanedotyłulśniąceczarnewłosy.Dałznakswoimludziom.
Dwóchznichkopniakiemwplecyprzewróciłojęczącychnabrzuchy.
Przycisnęliichbutamidopodłogi.
Ofiaryręcemiałyzwiązanezaplecami.Twarzewciśnięte
wposadzkęzbiałychkafli.Wykręcaligłowy,żebyspojrzeć
naprzywódcęswoichoprawców.Drogiegarnituryniedodawały
imgodności.Wręczprzeciwnie.Ubrudzonekoszuleimarynarki,
pokrytekrwią,łzamiiwydzielinamiznosa,wręczpotęgowałyich
upokorzenie.
Dostaliściepolecenie.Niewykonaliściegokiedywładczy
mężczyznaoegzotycznejurodziesięodezwał,słychaćbyłoobcy
akcentwjegopolszczyźnie.
Zrobimyto…histeryczniewydukałjedenzgarniturowców.
Zrobimy,cownaszejmocy…zawtórowałmudrugi.
Zapóźnośniadymężczyznaostalowychoczachuśmiechnąłsię
okrutnie.Będziecieprzykładem.
Aleniemożecie…