Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Aprzecietonienaszawina,żezostałasamazcałym
dworemnagłowie.Nienasza,jenokoniarozhukanego.
Przyboczniroześmialisiękrótko,rubasznie.
–Miłościwypanie,jeślizezwolicie,sprawdzę,cosiętam
dziejenaprzedzie–zaproponowałmłodziutkistarościc.
Widzącprzyzwalającygest,ruszyłkłusemwzdłużoddziału
gwardzistówstłoczonychnadrodze.
Marszałeknadwornyśledziłgoprzezchwilęniechętnym
spojrzeniem.Irytowałogozbytswobodne,aczasem
wręczzuchwałe,postępowaniemłodegoKościeleckiego.
Zaczęstowkraczałwpowinnościinnychdworzan,
rywalizującokrólewskiełaski.Władcajednaklubił
towarzystwoniespełnasiedemnastoletniegomłodzieńca
–nieconarwanegoinadtożywiołowegojaknadworską
etykietę,leczpochodzącegozrodu,którysięwielce
zasłużyłnadworze.Zarównoojciec,jakistryjmłodego
Mikołajanależelidowiernychstronnikówkróla
Kazimira[2].Otwartąkiesązawszehojniewspieralijego
wojennewyprawy.Nieonijednizdobywaliwtensposób
królewskąprzychylność,leczmałoktowśródszlachty
dysponowałażtakimmajątkiem.Jakoczłowiek
doświadczonymarszałekwiedział,żewtejsytuacjilepiej
ugryźćsięwjęzyk,niżzirytowaćwieczniezadłużonego
monarchę.Byzatemukryćmimowolnygrymas
zniecierpliwienia,obejrzałsięnadoganiająceichpowozy.
Niespodziewanypostójsprawił,żezzazakrętuwyłaniać
sięzaczęłapozostałaczęśćorszaku–złożonegozponad
czterdziestuwozów,dziesiątekkonnychdworzan
zpocztamiorazpieszychpachołkówiczeladzi.Wlicznym
groniepodróżującychniebrakowałoprzedstawicieli
najsłynniejszychwkrajurodów.WdrodzezTorunia
królewskiejparzetowarzyszyliKmitowieiMelsztyńscy,
TarłowieiSzydłowieccy,Tęczyńscy,Łascy,Kurozwęccy