Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prawdyuczućimyśliwymagaćodniejniemogę.Tojej
własność,którejsięwyświadczaniemusługniekupuje.
[…]
DziśwszakżeotrzymałemkartkęodpaniGawrońskiej,
któramnietrochępocieszyła.PaniGawrońskapisze,
żepolubiłaszczerzeAnnęiżesięzniądobrze
porozumiewa.JeżelitylkopaniGawrońskasięniemyli
ijeżeliAnnaniemaskujesięprzedniązbytnio,towieść
tajestdobra.SerdecznyiprzyjaznystosunekAnny
zpaniąGawrońskąbyłbybardzododatnimczynnikiem
naprzyszłość.Niewątpię,żeAnnacałkowicieswych
stanówwewnętrznychprzedpaniąGawrońskąnie
otwiera;chodzitylkooto,wjakiejmierzesiękryje.
31lipca(13sierpnia),rok1911,niedziela
ZMołodecznapołudniowympociągiemwyjechałemprzez
PołoczanydoPuzel.AnnaWolbergzobaczyłamnie
zdalekaiwybiegłanaspotkanie.Niejestemzadowolony
zestanuAnny,wjakimzastałem.Jestbardzo
znudzona,samotna,onieśmielona.PaniGawrońskanie
zdołałajejzbliżyćdosiebie,otoczyćsercem,pojąć.
ZapewneAnnapodwzględempoziomuinteligencji
ikulturystoiowieleniżejodpaniGawrońskiej.Jest
todziewczynazludu,dziczka,alenaturybujnej,bogatej,
zktórejdużozrobićmożnaiktórawsobieciekawątreść
zawiera.PaniGawrońskategodostrzecniezdołała;
stosowałasiędoniejprzezpryzmatumysłowości
inteligenckiejiniepotrafiławyrwaćjejzsamotności
ionieśmieleniaizrównaćzesobą.TodziałałonaAnnę
przygnębiająco,pozbawiałoenergii,inicjatywy,
pewnościsiebie.NaskutektegoAnnaprzebyłacałyten
czaswPuzelachjakbywodrętwieniu,niemogąc
uwydatnićswejtreścinajgłębszej,swychuczuć,tęsknot
imyśli.Zamykałasięwswymdziennikuinazewnątrz
wcalesięnieujawniała.Stałasięwobecmieszkańców
igościpuzelskichmumiąbezbarwną.
TenczaspobytuwPuzelachbyłdlaAnnymęką.
Próbowałakilkakrotnieprzemówićserdeczniejdopani
Gawrońskiej,nawiązaćstosunekpoufniejszy,ale