Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nieuznawałamżadnychargumentówaniwyjątków.Pod
wpływememocjiotworzyłamszafę,wyciągnęłam
wszystkieubraniaMarcelaiwyrzuciłamjeprzezokno.
Zupełniejakwmoimulubionymświątecznymfilmie
Holiday
.Kiedygooglądałam,niespodziewałamsię,
żekiedyśodegramrolęCameronDiaziodtworzę
scenęwfilmiezwanymżyciem.Odmojegorozstania
zMarcelemminęłojużtyleczasu,ajazakażdymrazem,
kiedysobieonimprzypominałam,czułamsię,jakbyktoś
wbijałmiwserceigłę.
WzdrygnęłamsięnasamowspomnienieoMarcelu,
jednaknaturaokazałasięsilniejszaizaczęłammocniej
masowaćswojepiersi,apotemłechtaczkę.Pozwoliłam,
bywodazprysznicazalewałamioczy.Corazszybciej
poruszałamręką,żebydoprowadzićsiędoorgazmu.
Drugąrękęoparłamościanęiprzyspieszającruchy,
czekałamnatomiłeuczucieogarniającecałeciało.
Zastanawiałamsię,dlaczegomężczyźnimająproblem
zdoprowadzeniemkobietdoorgazmu,skoronamsamym
udajesiętozrobićwniespełnaminutę.Czytooznacza,
żejesteśmysamowystarczalne?Czymężczyźninam
potrzebnidotego,żebyśmyczułysięzaspokojone?Gdyby
Ankausłyszałamojerefleksje,zapewnerzuciłaby
tekstem,żegadamjakfeministka,choćmiałam
wrażenie,żeniedokońcarozumiałaznaczenietego
słowa.
Kiedywyszłamspodprysznica,byłaosiemnasta
dwadzieścia.Wypiłamjednymhaustemkawęizaczęłam
sięmalować.Nałożyłamnatwarzpodkład,anapoliczki
lekkiróż.Pomalowałamrzęsyulubionymtuszem,austa