Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wiktorlubiłpatrzećwjejagrestoweoczy.Ceniłwniejteż,żenie
męczyłagopogaduszkami,nieszukałanasiłętematów.Nie
potrzebowaławypełniaćciszysłowami.Wolałanasłuchiwaćstukotu
zbliżającejsiękolejki,któranawysokościokienpracowniśmigała
estakadąwdółiznikaławtuneluniczymatrakcjawlunaparku.
Czasemwspominałarodzinnydom.Najbardziejtęskniłazabratem
imatką,którychzostawiłapodPetersburgiem,izabiałyminocami.
AtuwBerlinieniktnieznałbiałychnocy.
Wsalonienajważniejszebyłyoknasięgającesufitu.Wefragmencie
jednegoznichwtopionowitraższachownicęzbarwnychszybek,
przezktórepopołudniowesłońceprojektowałonaścianachfantazyjne
arabeski.OknazajmowałyniemalcałąścianęitodziękinimWiktor
zakochałsięwtymwnętrzu.Dobreświatłobyłozresztąkonieczne,gdy
klasyfikowałkarnację,oceniałkondycjęcery,przebarwieniaiinne
ślady,którenaskórzezostawiałczas.
AczasbyłpracodawcąWiktoraFogla.Większośćklientekzjawiała
sięwsalonieostrzelistychoknachwłaśniezjegopowodu:pragnęły
zetrzećupływczasuzwiędnącychtwarzy,opadającychpowiek,
kącikówust,szyiipoliczków.Siedzącwśliwkowymfotelualbo
nasofie,wyłuskiwałyztrzewiwyszywanychworeczkówprywatne
relikwie,pokazywałyświadectwaniegdysiejszejświetności,wycinane
zgazetrecenzjezapomnianychspektakliizdjęciapoto,abyuczynił
jenapowróttakimijakdawniejwidzialnymi.Wszystkiełaknęły
uwagi.Ijakżeższybkotraciłyprzytymczujność.
Wiktornigdynieprzerywał,gdyoczymśopowiadały,mówiływięc
niemalcałyczas.Wystarczyło,bykiwałwzamyśleniugłową,aone
wciągałygobezwzględniewswójświat.Wjegosaloniezkolorowym
witrażemczułysięnapowrótszczęśliwe,ponieważjegodotykczynił
cuda,zwracałjeznówpiękneświatu,takjaktegopragnęły.
Przebrzmiałegwiazdy,zapomnianemuzyidawneodkryciasezonu
Wiktorstwarzałniemalnanowomocąperłopławów,kalafonii,
tłuszczówiwosku.Odtwarzałsymetriętam,gdziejejbrakowało,
doskonaliłrysy,formowałniezgrabnepodbródkiipodnosiłzapadnięte
policzki.Ujędrniałceręimaskowałszpetnenosy.Zapomocą
chwilowejułudyisłodkiegozwycięstwanadprzemijaniemprzywracał
wiaręwfakt,żeto,conajlepsze,jeszczeprzednimi.
Terazzaśmiałwzanadrzucośznaczniecenniejszego.Coś,
cowabiłojemocniejiuzależniało.