Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czułsięwtedyjakmarionetkaalbotresowanamałpa.
Gdydemonredukowałgodotakiegostanu,pogardzał
nim,alejeszczebardziejgardziłsobą,ponieważwraz
znienawiściączułdumę.ByłdumnyzGniewu.
Wyrwaniemucugliwymagałowielkiegotruduisiły,
akażdąmocnależycenić.
Mimotoprzepychankamiłość-nienawiśćirytowałago.
Zapewnenieotocichodziło,alewłaśnie
udowodniłeś,żemamracjępowiedział.Słabośćdaje
początekzniszczeniu.Odtejregułyniemawyjątków.
WprzypadkuParysażałobabyłasynonimemudręki,
możeszalonej,alepoczucieudrękimożemiećfatalne
skutki.
Cotomazemnąwspólnego?Cotomawspólnego
zludźmitam,nadole?Paryspokazałpalcem.
Ciludziestarzejąsię,gnijąwmgnieniuoka.
Noi?
Pozwólmiskończyć.Jeślizakochaszsięwjednej
znich,możeszmiećdlasiebieprzezczęśćstulecia,
oilechorobalubwypadekwcześniejniepołożykresu
jejistnieniu.Tyleżebędzietoczasprzyglądaniasię,jak
onausychaiumiera.Będzieszmiałświadomość,
żeczekacięwiecznośćbeztejkobiety.
Pesymista.Paryscmoknąłniecierpliwie,
wyczuwajączapewne,żenietakiejreakcjioczekiwał
Aeron.Postrzegasztojakostulecienapiętnowane
stratątego,czegonieumieszochronić.Jawidzęwiek
radościzewspaniałegodaru.Daru,którypomoże
ciprzetrwaćresztęwieczności.
Pomoże?Cozabzdura!Kiedytraciszcoścennego,
pamięćstajesiędręczącymśladem,nieustającąraną