Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czasemstrzelają.Jakiwybuchbyłniedawno!!!
Wysadziliżołnierzywsamochodzienaprzystanku.Ainni
żołnierzezaczęlistrzelać.Iwszyscyzbazaruuciekali.
Padali.Rzucalitowar.Pobiegłyśmydojednejcioci
isiedziałyśmyuniejwszopie.Potemposzłyśmy
dodomu.Długojeszczestrzelali.Leżałamzmamą
natrawieicałyczasmyślałamprzylecipociskczynie.
Alenieprzyleciał.
Przyszłyśmydodomu,atamAlonka,ciociaWala
iciociaDusia.Słyszaływybuchy,siedziaływprzedpokoju.
Modliłysięzanas,żebynasniezabiło.Dziękuję!
23kwietnia
Wielkanoc!!!
!
Choruję.CiociaWalapoczęstowałamniekotletami
iterazbolimniebrzuch.Leżę.
CiociaDusiaiciociaWalanapiekłyciastek.Byłunas
sąsiad,wujekWalera.Przyniósłjabłko.AWaśkadał
miwprezenciecukierek!
26kwietnia
Wkońcusięnajadłam.Mamachodziładocentrum.Tam
rozdawalizadarmochlebzsamochodów.Jacyśdobrzy
ludzie,niewojskowi.Wszyscyustawialisięwkolejkę
podwa–trzyrazy.Ibralipotrzy–czterybochenki.Mama
wzięładlanasidlastaruszkówznaszejklatki.Oninie
mogąchodzić.Boląichnogi.
BawiłamsięzAlonkąlalkami.Postanowiłyśmy,
żebędziemysiostramiinigdysięnierozstaniemy.
15czerwca
Chodzędoszkoły.Przedtemtobyłoprzedszkole,ateraz
szkoła.Jestzczerwonejcegły.
Mojaszkołanumer55zostałazburzona.Zostałzniej
czarnyszkielet.Wieluludzizginęłowpiwnicy.Spadła
bomba.Innąmojąszkołę,numer32,teżzbombardowano.
Spaliłysiędokumenty.Alemojepapierysięznalazły.
Nauczycielkaschowałajewdomu.
Dzieciwszkolemnieobrażają.Przezywają.Jeden