Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kupuje.Dająjedenalbodwatysiące.Zatyleniedasię
wyjechać.
Świecisłońce.
Odrabiamlekcje.Wszkoledziejąsięróżnerzeczy.
Wcześniejsięprzyjaźniliśmy,terazwszyscywrogami.
10listopada
Niemiałamczasupisać.Podróżowałyśmy:ja,mama,
AlonkaiciociaWala.Jechałyśmyautobusem
iwidziałyśmygóry!Iosła!ByłyśmywmieścieMozdok.
OdwiedziłyśmydwiewsiewKrajuStawropolskim.Tam
mieszkajądobrzyludzie,Rosjanie.MamaiciociaWala
chciałykupićmałydomek,żebyśmymieszkałyrazem.
Mamasprzedaswojemieszkanie,aciociaWalaswoje.
Takpostanowiłyśmy.Ikupimydom!JaiAlonkabędziemy
zawszejaksiostry.
Ludziewrosyjskichwsiach,jaktylkosiędowiedzieli,
żejesteśmyzGroznego,odrazuzapraszalinasdosiebie,
karmili,częstowaliherbatą.Dostałyśmyzabawkiodcioci
LizawietyibabciOlgi.Przytulałynas.Mówiły,żemożemy
pomieszkaćunichjakiśczas.Miejscowipomagają
uchodźcom.Przynoszązpolajedzenie.Zbierajądlanich
rzeczy.Nadawalinamcałeworki!niedałyśmyrady
wszystkiegowziąć.
Znalazłyśmydomnadrzeką,zasiedemtysięcy.
Wrzeceryby,igrzybywlesie.Przyjmąnastam
doszkoły.Dyrektorkajestdobra.Wszystkobardzomisię
spodobało!
Potemwróciłyśmy,chciałyśmysprzedaćmieszkania.
Aleniktichniekupił.CiociaWalaprzemyślała
izdecydowała,żetujestpochowanyjejmąż,krewni.
Żepewnienietrzebawyjeżdżać.Bomożenastąpipokój?
MamakochaGrozny.Izostałyśmy.
21listopada
PrzyszlidonaswgościdziadekSzamilijegodwaj
synowie.Powiedzieli,żewmieściejestniebezpiecznie.
Wieluludzichcewalczyć.Mamadałaimherbaty
iżartowałaznimi.