Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Natenczasnaszarchitekt,panPawłowskizKomitetuSpołecznego,
donosi,żenajważniejszepraceprzyrestauracjifaryzakończył.Dach
stoinowy,połatany,oknacaluśkieiwidne,aktowczorajwybrałsię
nanabożeństwo,obaczyłnowesolidnedrzwirelacjonowałapostęp
pracremontowychprzykościeleHuzarska.
Bogudziękować,żadnymkołkiemnietrzebajużichpodpirać
jęknęłazulgągarncarzowaRogowska.Takmizawszebyłowstyd
przedprawosławnemi.
Acodalej?Bonatympoprzestaćniemożna.Notariuszowanie
dałanadługosobieprzerwać.DoWielkiejNiedzielirobotnicychcą
oporządzićzalanetynki,zedrzećjewśrodkuiwciepłednipołożyć
nowe.Potemwezmąsięzatynkinazewnątrz.
Atomalowidełniezniszczy?spytałajednazmieszkanekulicy
Jatkowej.
Onejużdawnozniszczoneodcieknącegotylelatdachu,żeżadna
znichdekoracjaoburzyłasięJasnowska.Architekttouczony
człowiek,wie,corobi.Obielisięimrokzkościołazniknie.
Jakzechcemy,możeznajdziesięjakiartystadowymalowania
religijnychscen,aletonieotejporzeizewszystkimiuzgodnić
trzebazakończyłatematremontufaryHuzarska,aleniemogłazacząć
następnego,bowkąciesalisłychaćbyłopomrukprowadzonych
rozmówiwymienianychplotek.
Tak,paniOstrowskajedyniewewtorki,wczwartkiiniedziele
ochlebieiwodzieniepości,aletonietematnaszegospotkania.Jakie
więcpodejmujemynapostdziełomiłosierdzia?wróciładocelu
spotkaniaHuzarska.
Pewnoto,cozwykle.Dzieciomzochronkiubranektrzeba
naszykowaćwyrwałasiępannaKlemańska.
Niewiadomo,jakdługojeszczesiostryszarytkiunasprzebędą.
KsiądzStrusswidziałpopaTimofiejawtowarzystwieichniejszej
mniszki.Poparkusięprzechadzali,budynkioglądalibiadoliła
organiścina.
Długo,niedługo,dzieciompomóctrzeba,takjakiunitom.Wielu
znichwchorobieprzezkozackieudręczeniależy,kontrybucje
wzłotychrublachwodsetkiidą,wojskopowsiachstoiipasiesię
zbożemnazasiew.Tożtożywemęczeństwowtórowałajej
garncarzowa.
Jawnierozkazomwładzysprzeciwiaćsięniemożemy.Tomoże
sprowadzićnieszczęścienanasinanaszedomy.Namjużniktnie
pomoże,bożadensprawiedliwysięnieostaniedałosięsłyszećgłosy