Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ajazamówiłemkawęiwyszedłemnazewnątrz,gdziezaczekałem
naBeatriz.Niemusiałemtegorobić.Mogłemwtamtymmiejscu
skończyćnaszamałąwymianęzdań,leczjakośniepotrafiłem.
Oo,czekałeśnamnie.Uważaj,bopomyślę,żejesteśmoimfanem.
Iktotuterazmazbytdużeego?prychnąłem,poczymupiłemłyk
swojejkawy.Jestempoprostudobrzewychowany,idziemywtym
samymkierunku,tomogęcipotowarzyszyć.
Chceszspędzićzemnąwięcejczasu?
Przypilnować,żebyniktcięnieporwał.
Aktonibymiałbytozrobić?
Niewiem,możekosmicistwierdzili,żetonajwyższyczas,byś
wróciłanarodzinnąplanetę?
Ha,ha,ha…imitowałaśmiech.Żartysięciebietrzymają.
Miałemudanyweekend.
Dziewczynaskinęłagłowąiszłaobokmnie.Choćprzezkrótką
chwilępanowałamiędzynamiciszapozbawionadocinków.
Przygotowałeśsiędodebaty?zagadnęła.Jesteśzaczyprzeciw?
Dowieszsięwswoimczasie.
Jużwiem.Zawszejesteśmypoinnychstronach.
Więcpocopytasz?
Żebycięsprawdzić.Wzruszyłaramionami.Itakwiem,
żewybierzesznajmniejlogicznestanowiskoibędzieszmyślał,jesteś
najmądrzejszy.
Powiedziałapanna,któramyśli,żezawszewiewszystkonajlepiej
wypomniałemjej.
Niewszystko,alewięcejodciebie.
Możeszotympomarzyć.
PrzekonamysięzajakiśczasodparłaBeatriz.
Przekonujemysięotymcodziennie,leczitakmaszwątpliwości
zauważyłem.
Nierazwygrywam.
Taksamojakja.Wyglądanato,żespórpozostanie
nierozstrzygnięty.
Znajdęinatosposób.
Oczywiście.
Zatrzymaliśmysięwpobliżubudynkusejmu,gdzienaszedrogisię