Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
terenu.Niespełnadwamiesiącetemuobjąłstanowiskokomendanta
iodtądcałyczasmusiałudowadniać,żejestgodnymnastępcą
emerytowanegokomisarzaJankowskiego.Starycieszyłsięszacunkiem
wszystkichregalickichfunkcjonariuszy,aJakubchciałmupoprostu
dorównać.
–Juhu!Jakjakochamtęrobotę!–krzyknąłTymonNiemicki
trzymającypewniekierownicęnissana.
–Wczorajwyklinałeśjądostutysięcydiabłówmorskich.
Menopauzęmasz,żehumorzmieniacisięjakwkalejdoskopie?–
powiedziałrozdrażnionyFlambert.
–Ejtam,pracawterenieuskrzydla.Kiedymuszęprzygotowywać
tewszystkieraportyiuzupełniaćtonęformularzydlaprokuratury,
toszlagmniejasnytrafia.–Naczoleaspirantapojawiłasiębruzda
wyrażającazdenerwowanie.–Weźmynaprzykładostatniąkradzież
gotówkizbaruwPogorzelicy.Delikwentdostaniewyrok
wzawieszeniu,możejakbardzosiępostara,totrafinakilkamiesięcy
dopierdla.Ajamuszępoświęcićconajmniejkilkanaściegodzin
naopisaniedochodzenia,tokudowodowego,apotemjeszczepojawić
sięwsądzieiopowiadaćto,cojużwcześniejzaprezentowałem
napiśmie.Zupełnastrataczasu!
–Itak,inie.Bogdybyścośspierdolił,zadziesięć–piętnaścielat
przyjdzietakinowyaspirantNiemicki,pogrzebiewaktachibędzie
wiedział,ktopowinienbeknąćzaniedoróbki.
–Strasznyzciebieformalista.–Tongłosuaspirantabył
żartobliwy;złyhumorszefaniepopsułmunastroju.Pochwilidodał:–
Wsprawachdotyczącychmorderstwtakapapierologiasięprzydaje,ale
wprzypadkunaszejdrobnicy,októrąnawetpieszkulawąnogąsięnie
upomni,toprzerostformynadtreścią.Pocototakdokładnie
spisywać?Ztegowszystkiego,cojasięwżyciunapisałem,można