Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nigdywcześniejniezastanawiałasię,jakbytobyło,gdybyktóreś
zrodzicówumarło,nieprzypuszczała,żetowogólemożliwe.
Wczesnyranek,telefon,półprzytomnasłyszy,jakaparatdługo
wibruje,tomama,zawcześnienarozmowy,nieodbiera,oddzwoni.
Telefoncichnie,leczpochwiliznówzaczynawścieklewibrować.
Terazjużmusiodebrać.
Płacze,kiedyjejotymmówi,amamaprzecieżnigdyniepłacze,
Hanapatrzynaporozrzucanenapodłodzeubrania.Poszczególneczęści
garderobywyglądająjakmartwezwierzęta.Myślitylkootym.
Cozemniezaczłowiek,skoroniejestemwstanienawetposkładać
rzeczyprzedsnem,alboprzynajmniejodłożyćichnakrzesło.