Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3
Wrocław,1962
Beatapotrzebowałakilkudni,abywziąćdorękilistynapisaneprzez
przyjaciółkę.Niepotrafiłazrozumieć,dlaczegoAgnieszkapostanowiła
porozmawiaćzniąwtakiejformie.Mimodzielącejjeodległości
widywałysięczęściejniżniejednikrewni,znałyoddzieciństwa
iwydawałosię,żenieistniałymiędzynimiżadnetajemnice.Jeśli
jednakotrzymałapojejśmiercicałyplikkopert,musiałobyćcoś,
oczymLiwarowskapowinnasiędowiedzieć,gdyjejprzyjaciółkinie
będziejużnatymświecie.
Bałasiętego,coznajdziewśrodku.NawetjeśliWitymskazrobiła
cośzłego,ażadnaznichświętaniebyła,dlaczegonigdytegonie
wyznała?Jakiesekretyprzedniątaiła?
Sięgnęłapokopertęoznaczonąnajwcześniejsządatąiotworzyła.
Wyciągnęłazwykłąkartkęwyrwanązzeszytuizaczęłaczytać.
Kochanaprzyjaciółko,jeśliczytasztenlist,tooznacza,żemniejuż
niemanatymświecie.Byćmożemojewyznanianigdydociebienie
trafią,ponieważniemampojęcia,czyPiotrwpadnienato,byoddać
citelisty.Jestemprzekonana,żeichnieprzeczyta,ponieważobie
wiemy,jakimprawymjestczłowiekiem.Liczę,żepewnegodnia
zdołaszpoznaćichtreść,aprzyokazjiprawdziwątwarzAgnieszki
Witymskiej.
Pamiętam,żeodkądsiępoznałyśmy,zastanawiałyśmysię,
copowinnyśmyzrobić,abywyrwaćsięzCzerniakowainędzy,która
byłanaszymudziałem.Twojamatkapracowaładorywczo,żeby
związaćkonieczkońcem,awmoimdomuciężarutrzymaniaspoczął
namoichbraciach,którzydośćszybkonauczylisiękraśćiwten
sposóbzdobywaliśrodkinachleb.Toeufemistyczneokreślenie,
ponieważwiększośćfunduszyprzeznaczalinazabawęialkohol,
podobniezresztąjakczynilitomoirodzice.Zpewnymrozczuleniem
wspominamczas,gdychciałyśmyzostaćprostytutkami.Sądziłyśmy,