Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zcassis,którybyłwłaśnieowąsmorodiną,byłominieprzyjemnie.
Uważałosięichzaludziobcych,śmiesznych,czasemnienajgorszych,
aleprzedewszystkimnieskończenieniższych.Byłjeszczeinnyświat
rosyjski,dostrzeganyprzezdzieckozbardzodaleka,światwielkiej
administracji,miast,guberni,czasemziemiaństwa.Wreszciejadąc
dokościoławniedzielę,mijałosiębrzydkiedługiekoszary,
„kazarmy”,jakjenazywano[...].Zwysokiejdrogiizwysokości
powozuwidaćbyłosołdatówćwiczącychposępniesalutowanie
wmiejscuiparadnykrok.Dolatywałaczasemdziwna,hukliwa
piosenka,zawleczonatutajchybaznadOkiczyJeniseju,bezmiernie
smutnaikrajowitemuobca.Czasemsołdat,mijanypodrodze,patrzył
twarząbezmyślną,zwierzęcą,azjatyckąismętną.Czasem
przecwałowałoficernawspaniałymkoniu,włosiowychrękawiczkach,
zkosmykiemwłosówwystającymspodczapki.Wyglądałjakby
napołygwardzistabrytyjski,anapoływatażka.Iwrzeczysamejbył
nieudanympołączeniempołapanychnaprędcecechZachodu
zniezmienionąwschodniościąnatury.PiotrWielkiunosiłsięzanim
naowymwołyńskimtrakcie.
Wreszciedojeżdżałosiędokościoła.Byłotowmiasteczku
historycznym,drzemiącymsnemspokojnegozaniku.Starykościół
Dominikanów,gdziebyłygrobyrodzinnerodziny,poktórej
odziedziczyliśmywiększośćnaszejwtychstronach
krescencji3,oszpeciłyjużoddawnazielonebaniecerkiewnesoboru.
Alebiały,przytulnykościołekojcówkapucynówbyłpolski.
Celebrowałnabożeństwaostatnistaruszekztegozakonu,białobrody
ojciecCyrjakTruszkowski.Łączyłonrubasznąbezpośredniość
kwestarzyosiemnastowiecznychzpatriotyzmemnaszychksiężyz1863
roku.KiedyporazpierwszyusłyszałemopowieśćoksiędzuMarku
zkonfederacjibarskiej4,stanąłmiwoczachksiądzCyrjakjakżywy.
Pozatymwszystkimnienawidziłmożnychtegoświata.Nawidok
ziemianokolicznych,podczaskazaniapaliłodrazuoracjępodich
adresem,wytykajączosobistymi,dziennikarskimialuzjami,właściwe
danymosobomgrzechy,coprzykresowejnaturzedelikwentów,ich
zamożnościinieskrępowaniu,nastręczałoolbrzymiemożliwości
barwnegoilustrowaniagrzechówgłównychiprzykazańBożych.Toteż
mójojciec5zgóryrezygnowałzmiejscabliskoołtarza.Pozostawiał
tammatkę,samprzemykałsiękubocznejnawie.Słuchałztym