Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cojest?
Teresanieodpowiedziała.Popatrzyławstronę,zktórejnadjeżdżał
pociąg,potemznównaprzejazd.Naglerzuciłasiębiegiem.
Ciocia?!zawołałazdziwionaFlorka.Zostawiłazakupyiruszyła
zanią.
Przenikliwyryksygnałunasekundęjeogłuszył.Ekspresprzemknął
zprędkościąodrzutowca.Teresawyhamowałagwałtownieprzed
rogatkamiizacisnęłapalcenabiało-czerwonymdrągu.
Pojazdśmignąłpotorachizacząłsięoddalać.Teresarozglądałasię
pilniewprawoilewo.Puściładrągrogatki,gdyzacząłsięunosić.
Zrobiładwakrokidoprzodu,ciąglewpatrzonawszyny.
Widziałaśto?spytaławreszcie.
Co?
Ciocianieodpowiedziałaodrazu,jakbypogrążonawszokualbo
transie.
Jakieśzwierzę.Chybapies…Umilkłanachwilę.Możemisię
zdawało.
Pokręciłagłową,odwróciłasięiruszyławstronęporzuconychtoreb
zzakupami.Florkapopatrzyłananią,potemnatoryiotaczające
jezarośla.Nigdzieniezauważyłaaniśladupopsienaszczęście.Jeśli
faktycznietubył,najwyraźniejuciekłwporę.
Podniosławzroknaniebo.Księżycwpierwszejkwadrzeroztaczał
delikatnymlecznobiałyblask.