Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kingasyknęłacośniewyraźnieipostanowiła
zignorowaćdalszepytania.Skupiłasięnaróżowej
bransoletce.Dotknęłaniewielkichkamieniiwzięłagłęboki
wdech.
Dziecipowiedziaładotaksówkarza,przewracając
oczamizawszecośprzekręcą.
Nieodpowiedział.Pokiwałgłowąiwłączyłlewy
kierunkowskaz.
Jesteśmynamiejscuoznajmiłpochwili,aKinga
czuła,jakulgawypełniacałejejciało.Dzieci
tonajwiększyskarbikażdyrodzicjekocha.Wąsaty
taksówkarzuśmiechnąłsięłagodnie,coKingę
przestraszyłonatyle,żeniemalwypchnęładzieci
zczarnegomercedesa.
Akiedytyumrzesz?zadałapytanieLena,kiedy
weszlidodomu.
Kingazdjęłamarynarkęiodwiesiłanadrewniany
wieszak.Spojrzałanaośmiolatkę.Wzięłagłębokiwdech
ikucnęłaobokdziewczynki.
Jeszczenieteraz,aniołkuodpowiedziaładrżącym
głosemiprzymykającoczy,wyciągnęłaramionawstronę
Leny.Zamiastdelikatnegociałkapoczułajednaklekko
puchatąfakturęnapoliczku.
Alejakumrzesz,topowiesz?
Kingaczuła,jakłamiesięjejserce.Wiedziała,
żepogrzebdziadkaprzywołatematyśmierci
iprzemijania,jednakniebyładokońcaprzygotowana
natakierozmowyzdziećmi.